Pamiętacie jak powiedziałam, że na 100tyś. wyświetleń piszę do Toma o zdjęciu bez koszulki? No 100 to za mało. Czekam na 200.
Peter, to jeden z tych rozdziałów, w których nie możesz brać udziału. ¯\_(ツ)_/¯
Peter: Serio? Znowu! (╯ರ ~ ರ)╯︵ ┻━┻
Bayo!
No to możemy podziękować naszemu księciu, Tomowi Hollandowi za to, że Peter wrócił do MCU. Był takim ukrytym bohaterem i wielokrotnie pisał do obu studiów by Spidey wrócił do domu!
Bracia dla Toma!Peter: *bije bravo*
A ty co tu robisz?(╬☉д⊙)⊰⊹ฺ
Tom: No właśnie, Peter, co tu robisz?ಠ_ʖಠ
Peter: (⊙_◎)
***
Istnieje teoria, że odejście Spider-Mana było wyreżyserowana, dokładnie jak nasze kłótnie (haha...). Na uzasadnienie podają przykłady, kiedy to Marvel bawił się sercami fanów.
Steve: *kaszle* 3000... *kaszle*
***
Nie wiem co pisać...
Peter: Niedawno był dzień chłopaka. Oczywiście nic nie napisałaś...ಥ‿ಥ
Co? Oł noł. (*﹏*;) *na stronie* Zapomniałam... Wiesz, co Peter, czekałam aż zapytasz!
Steve: W końcu...
Wszystkiego najlepszego dla wszystkich chłopków! Tych z Marvela i tych Marvela! Każdy z was jest na swój sposób super bohaterem i nie potrzebuje do tego mocy!
Wanda: Czarujecie dziewczyny bez magii!
Cap Marvel: Jesteście słodcy!
Gamora: I strasznie wkurzający...
Ironheart: Jesteście jak wielkie przytulanki.
Natasha: Nie powinniście w siebie wątpić, nigdy!
A ja życzę wam wszystkiego czego chcecie!
Peter: Dzień CHŁOPAKA... To słowo używasz w trochę innym kontekście...
Niech ci będzie. Kocham cię, idioto.
Peter: No wiem.
No wiem.
*Dorian Gray enter the chat*
CZYTASZ
Wszystko Czego Marvel Zapragnie vol. 2, czyli jeszcze więcej głupoty
FanficByła taka idea, by zebrać ludzi z niezwykłymi zdolnościami i stworzyć grupę, gdzie stanowili by coś więcej. Właśnie w taki sposób powstała ta książka... bo gdzieś trzeba podzielić się wszystkimi ciekawostkami, newsami i talksami rodzącymi się z Marv...