ɹozdz!ɐł 1

3.1K 138 26
                                    

✧Wersja dla czytelniczki✧

Dziś było wyjątkowo cicho w domu (Nazwisko), ale przerwał ten spokój donośny oraz radosny krzyk (Imię).

Nastolatka zbiegła po schodach do kuchni i przytuliła swoją mamę. Po chwili odsunęła się i tym razem trochę spokojniej zaczęła:

- Dostałam się do Yueei na profil bohaterski!

- To fenomenalnie kochanie. Widzisz? Mówiłam ci, że nie masz się o co martwić. Jesteś wyjątkowa.

- Dziękuję.

- Tata niedługo powinien wrócić do domu, to razem pójdziemy to uczcić.

(Imię) uśmiechnęła się i ruszyła do swojego pokoju ogarnąć się.

Dziewczyna docenia swoje życie, rodziców jakich posiada oraz przyjaciół. Nie mogłaby wyobrazić sobie tego wszystkiego lepiej.

Gdy była już przebrana i chciała wrócić do mamy przypomniała sobie o swoim najlepszym przyjacielu. Midoriya także zdawał do UA i jako jedyna nie licząc jego matki wspierałaś go w tym.

Był lekki strach przed zadzwonieniem do niego, bo w końcu nie posiadał quirk, więc nie byłaś pewna czy zdał na bohaterski profil, tak jak mu się wymarzyło, lecz wzięłaś telefon i zadzwoniłaś. Po kilku sygnałach odebrał.

- Izuku?! Dostałeś list z UA?!

- Spokojnie (Imię), nie musisz tak krzyczeć. Wiem, że się martwisz, ale nie trzeba, bo zdałem! Rozumiesz!? Dostałem się na profil bohaterskim!

- Na prawdę?! Tak się cieszę Izuku! Może nawet razem do klasy będziemy uczęszczać!

- Byłoby świetnie.

- Wpadnę do ciebie przed rozpoczęciem roku i pójdziemy razem, co ty no to?

- Już wyczekuję na ciebie.

- To super, pa pa!

- Pa.

Izuku trochę zmartwił się wypowiedzianym przez przyjaciółkę zdania. "Co jeśli na prawdę będą razem w klasie?" pomyślał. Nie byłby wstanie jej okłamywać cały czas. Plus jeszcze Katsuki, który też na pewno zdał. Miał teraz dużo zmartwień, za to (Imię) żadnego. Cieszyła  się, że będzie z kimś w szkole kogo zna i wiadomość, że Deku zdał uradowała ją podwójnie.

Po chwili (Imię) usłyszała głos taty i szybko zbiegła po schodach!

- Tato! Dostałam się!

- Bardzo cieszę się z tego. Gdzie tym razem idziemy świętować twój sukces?

- Szczerze wystarczyłoby mi pójście z wami na ciasto i herbatę/kawę do kawiarni.

- To co tak stoisz? Zbieraj się i lecimy! W ogóle gdzie mama?

- Już po nią idę i ubieramy się.

Rodzinka (Nazwisko) kilka minut później opuściła swój dom i samochodem pojechali do kawiarenki, w której spędzili wspólnie czas.

Po dobrych 2 godzinach postanowili wrócić do mieszkania. Kiedy już wsiedli do samochodu, (Imię) się przypomniało, że zapomniała czegoś i wróciła do kawiarni. Gdy wychodziła po raz kolejny z niej, kątem oka zauważyła w alejce obok kilka podejrzanie wyglądających typków, którzy ewidentnie mieli problem do jednego mężczyzny.

Postanowiła zareagować. Zdjęła jedną z rękawiczek, które nosi w razie przypadkowego uruchomienia quirk, by nic nie zniszczyć. Dotknęła wszystkimi pięcioma palcami chodnika. Zaczął powoli się rozpadać. W końcu także i pod zbirami, przez co zapadli się i zostali przygnieceni kawałkami chodnika. (Imię) podeszła bliżej uliczki. Zauważyła, że jakiś jasnowłosy opryszek ucieka właśnie przez portal. Niestety tym razem nie zdążyła nic zrobić. Facet podziękował (Nazwisko) za pomoc i wezwał policję.

Onii-san? | BNHA\MHAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz