Jestem już tydzień w tej szkole i już wiem że dużo się będzie działo
Rano po ogarnięciu siebie i włosów
Przebrałam się w biały golf na to brązowy swetr i obcisle dżinsowe spodnie oraz moje ulubione trampki.W drodze do wielkiej sali usłyszałam znajomy głos
- Spadaj Młody!
Mój brat, wszędzie rozpoznam jego irytujący głos
- Masz się trzymać od mojej siostry z daleka. Nie chce aby taki arogancki szczeniak był koło niej
Gdy tylko zobaczyłam z kim rozmawia byłam zdziwiona.
Czemu tak na niego naskakuje?Draco odszedł lekko zdenerwowany
- Misha! Siostrzyczko! Idziesz na śniadanie? Smacznego malec, ja już zjadłem i lecę na trening
Mój brat, Zapalony gracz Qudicza
- Hej chłopcy, wszytko w porządku?
- Jak najbardziej! - odpowiedział Ron.
Chcesz iść z nami na Błonia dzisiaj lub przejść się po szkole? - zapytał Harrym
- jasne ale najpierw dajcie mi zjeść!
Zjadłam śniadanie, wypiłam Herbatę i poszliśmy.
Gadaliśmy o różnych rzeczach i żartowaliśmy.∆ Draco Prov. ∆
Byłem u pielęgniarki aby dotrzymac Blaisowi towarzystwa, ponieważ skręcił kostkę.- Jesteś Idiotą - stwierdziłem. Dopiero minął tydzień zajęć a on już co sobie zrobił
- Haha Bardzo śmieszne..
Zaczęliśmy się śmiać
- Wyglądasz na zamyślonego
- Ta Gryfonka skradła twoje serce.
- co? Nie... A nawet jeśli to co?
- im będziesz starszy tym się ogarniesz
- wątpię, jeśli nie co na to mój ojciec..
Zmartwiłem się lekko zwłaszcza że nasi ojcowie z przyjaciół zrobili się wrogami..
- Dasz sobie radę..
Spojrzałem na niego..
- Ukrywaj swoje emocje... Próbuj jej dokuczać i przezywać jak innych
- Spróbuję jak naj dłużej się da, chociaż wiem że nie zawsze mi to wyjdzie.. Ja strasznie...
- "Martwię się o nią" - Próbując udawać glos Dracona
Dlaczego ja się z nim przyjaźnie? Uhh..
- dokładnie tak
Co się ze mną dzieje... Mam dopiero 11 lat!
= Aria Prov. =
Bawiliśmy się na dworze w berka
Mówiłam im że to głupi pomysł.
Ron się przewrócił i poranił sobie rękę.
Poszliśmy do pani Pomfrey aby odkaziła mu rany w razie czego.- A mówiłam lepiej nie bo komuś coś się stanie i macie za swoje.
Pouczałam ich na miejscu a Ron jęczał z bólu podczas odkarzania ran.
- trzeba było cię słuchać... - odparł obolały Ron
- Fakt było dość ślizgo jak mówiłaś. - stwierdził Harry
I co ja z nimi mam.
Po chwili poczułam wzrok na sobie a gdy się odwróciłam ujrzałam Draco i jego Kolegę Blaise Zabini o ile dobrze pamiętam.Oboje odwrócili wzrok gdy się na nich spojrzałam. No cóż.
Reszta dnia została spędzona normalnie a pod wieczór czytałam moja ulubioną książkę gdy chłopacy grali w szachy czarodziejów.
Około 22 położyłam się do łóżka i zasnęłam.
____________________________________
Nareszcie rozdział! Przepraszam że tyle mi to zajęło ale szkoła, nadrobienie materiału i zmęczenie... Jestem wykończona... Zdechło mi sie xDMam nadzieję że rozdział się podoba. Jak myślicie co będzie dalej?
Będą też punkty widzenia innych postaci!
CZYTASZ
• Zamek Magii • Aria Water #1
De TodoJest To Opowieść O Historii Arii Water W Hogwarcie Na Pierwszym i Drugim Roku, reszta będzie w innych Częściach Aria Jest To Oc Należącą Do Mnie I Jest To Również Fanfiction które zacznie się w sumie od drugiej części! zapraszam was Serdecznie do...