Wycieczka po lesie

8 2 0
                                    

Kotka szła za nieznajomym, przyglądając się mu. Ciepło w sercu nie ustawało, a jej twarz była czerwona od rumieńców.
Kocur nie był przystojny. Raczej dość pulchny jak na wojownika. Miał szarą sierść i ogromne łapy. Ester nie wiedziała dlaczego  tak się jej spodobał.
-Jesteśmy prawie na miejscu - powiedział Jake.
Odwrócił się wtedy do Ester. Zauważył, że jej Biała sierść w czarne plamy, zrobiła się czerwona.
-Wszystko dobrze? - powiedział.
-Ttak- kotka nagle wróciła na ziemię.
-Po prostu jesteś ładny, znaczy się ta trawa jest ładna!
Kotka zawstydziła się. A Jake, nie wiedział co powiedzieć.
-Emm, zobacz to tu!
Kocur wskazał łapą na małą wioskę, wyglądającą jak z bajki. Ester otworzyła z zachwytu pyszczek.
-Teraz tu będziesz mieszkać. -powiedział z entuzjazmem kot. Pokażę ci całą wioskę. Ale najpierw przedstawię cię innym. - pulchny kocur uśmiechnął się.

UcieczkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz