- I tak znaleźliśmy się tutaj. - powiedziała Ester.
- Może teraz wy nam coś wyjaśnicie?
- No tak. - zaczęła Letni Skok.
- Przez ten tydzień, Bicz wyznał mi miłość. No i też cię szukaliśmy. Dobrze, że się znalazłaś. Wreszcie wrócimy do domu.
- Tylko, ja nie chcę tam wracać. - odpowiedziała kotka.
- Za bardzo się boję. Poza tym to już nie jest dla mnie, to samo miejsce.
Jake był zaskoczony historią swojej dotychczasowej kompanki. Dopiero dziś poznał ją w większym stopniu.
Bicz za to przyglądał się podejrzliwie pulchnemu kocurowi. Nie ufał mu w stu procentach.
Nagle Ester zawołała:
- To może do nas dołączycie?
- No dobrze. I tak nie mamy nic do stracenia. - powiedziała Letni Skok.
Po długiej rozmowie wszyscy ruszyli w poszukiwaniu miejsca dobrego do zamieszkania. A było to bardzo trudne, zważając na to, że byli wręcz otoczeni przez kocie królestwo.