I want be your daddy~ | KxK | Daddy Kink

A chcesz karę?

Pov Łukasz

Kissing challenge. Będzie niezła zabawa lacz najpierw trzeba namówić Marka. Oczywiście będzie to łatwe. Tylko majpierw trzeba kupić jakieś błyszczyki czy coś.

Wstałem z kanapy, ubrałem buty oraz kurtkę i wyszedłem z domu. Wsiadłem do auta i pojechałem do miasta.

Pov Marek

Obudziłem się jakieś 2. godziny później. Wstałem po czym zeszłem na dół poszukać Łukasza.

Patrzałem wszędzie. Hmm dziwne. Nigdzie go nie ma. Postanowiłem usiąść na kanapie i obejrzeć telewizję.

|1 godzine póżniej|

Usłyszałem otwieranie drzwi, po czym zauważyłem Łukiego z pełnym workiem.

- O widze ża księżniczka już wstała - powiedział kładąc worek na ziemię

- Taa. A co kupiłeś?

- Rzeczy do filmu - odpowiedział odkładając kurtkę na wieszak i zdejmując buty

- Do jakiego filmu?

- Zobaczysz - wziął worek i położył go na stole. Zaczął rozkładać sprzęt do nagrywania i usiadła na jednym z krzeseł. - siadaj obok skarbie

- Nie mów tak do mnie. - powiedziałem po czym usiadłem. Łukasz włączył nagrywanie i wrócił na miejsce.

- Więc witajcie w nowym odcinku dziś zrobimy wyczekiwany przez was film czyli... Kissing Challenge - powiedział Łuki

- Co? Przecież ja sie na nic takiego nie zgadzałem!

- A chcesz karę?

- Eee nie

- Tak też myślałem - odpowiedział po czym rozłożył wszystkie pomadki, błyszczyki itp. - Więc zacznijmy

|Po nagrywkach|

- Możemy już skończyć?- spytałem

- Jasne że tak - powiedział uśmiechając się

- Serio!? - wstałem

- Tak, jak powiesz magiczne słowo

- Ehh - westchnąłem - Możemy skończyć, tatusiu?

- Jasne skarbie - powiedział po czym wstał i wyłączył nagrywanie.

W sumie to nawet podobało mi się jak Łuki mnie całował, ale to jeszcze nic nie znaczy, prawda?

Pov Łukasz

Uwielbiam całiwać tego malucha. Tylko szkada że musieliśmy to zakończyć.

Wziąłem kamerę i odrazu poszłem montować do studia.

|2 godziny późnniej|

Skończyłem montować połowę filmu więc stwierdziłem że zrobię sobię przerwę. Wyszedłem ze studia i skierowałem się do pokoju Mareczka. Gdzy weszłem do jego pokoju zauważyłem Mareczka leżącego w samych bokserkach. Mmm na sam widok robi mi się ciasno w spodniach. Podeszłem do niego i usiadłem obok biorąc go na kolana.

- Witaj skarbie

- Nie mów tak na mnie! - lekko krzyknął

- Nie krzycz no chyba że byloby to moje imie

- Idiota - powiedział rumieniąc się jak buraczek, urocze.

- Chyba chciałeś powiedzieć tatuś

- Nie, chciałem powiedzieć idiota

- Mmm ktoś tu chce chyba karę - mówiąc włożyłem ręce pod jego bokserki

- P-przestań - powiedział lekko jęcząc

- Mmm chce usłyszeć jak jęczysz skarbie - powiedziałem po czym złapałem go za tyłek

- A-ahh - wyjęczał

- Słodko jęczysz skarbie - wyszeptałem mu do ucha po czym odłożyłem go na bok i poszłem do łazienki.

Pov Marek

Co to miało być?! Czy on myśli że ja jestem jego zabawką czy coś?! Eh.