-Jak tam pierwszy dzień w szkole, słońce? -spytała moja mama.
Właśnie przygotowywałam się do wyjścia z domu, wrzucając do plecaka potrzebne mi książki.
Moja rodzicielka nie miała za bardzo okazji ze mną wczoraj porozmawiać, bo miała pracę na drugą zmianę, przez co, kiedy ja przyszłam z meczu, ona już wychodziła do pracy.
-W porządku. -odparłam i opowiedziałam jej o poznaniu Sadie, Noah i Gatena oraz o meczu.
-To dobrze, że znalazłaś znajomych. -powiedziała, siadając obok mnie. -Bardzo dobrze, Millie...
Nagle głos zaczął jej drżeć, więc prędko chwyciłam ją za rekę, bojąc się, że się rozpłacze, co w ostatnim czasie zdarzało się jej bardzo często.
-Silnik coś nie chce odpalić, więc musisz pojechać autobusem. -oznajmiła.
W duchu westchnęłam i przewróciłam oczami, ale pokiwałam głową, zarzuciłam na plecy plecak i skierowałam się ku drzwiom.
W tym samym czasie usłyszałam, jak telefon zawibrował w mojej kieszeni. Wciąż idąc, wzięłam go do rąk i spojrzałam na wyświetlacz.
Nieznany
hej hejNieznany
sorki, że wczoraj w końcu nie napisałem, ale miałem dużo spraw na głowieNieznany
ale teraz jestem gotowy do odgadnięcia kim jesteś 😏Zaśmiałam się pod nosem, widząc te wiadomości. W zasadzie, to cieszyłam się, że napisał - wczoraj było mi trochę przykro, że się nie odezwał i byłam pewna, że więcej tego nie zrobi.
Nie wiem, dlaczego podobało mi się, to, że sobą pisaliśmy, skoro jedyne co o nim wiedziałam to, że chodził do szkoły i był chłopakiem. Równocześnie mógł być jedenastolatkiem, jakimś bad boyem, albo pedofilem, który tylko udaje, że wciąż ma zapewnioną edukajcję.
Wolałam jednak głęboko wierzyć, że nie jest żadnym z nich.
Nieznany
ciekawe jak to zrobisz 😏Nieznany
spróbujemy zadać ci kilka pytań...Nieznany
hmmm, co w tym momencie robisz?Nieznany
jadę autobusem do szkoły, bo silnik
nie mógł mi odpalić i musiałam
niestety skorzystać z komunikacji
miejskiej 🙄Nieznany
ha! a więc jesteś dziewczyną i chodzisz do szkoły!Uniosłam brwi, z początku nie rozumiejąc, skąd to wywnioskował, ale przeczytałam wiadomość, którą do niego wysłałam jeszcze raz i wtedy zrozumiałam.
Mogłam być bardziej uważna...
Nieznany
ughh, ale skubany jesteśNieznany
po prostu bardzo mądry 😘Nieznany
wcale nieeeNieznany
w takim razie, co ty porabiasz?Nieznany
idę do pokoju nauczycielskiego pogadać z wychowawczynią, bo coś ode mnie chciała