- A więc tak?
Już od samego patrzenia na długie, brązowe włosy Jeona robiło mu się gorąco. Wcześniejsze napięcie nie opuściło go ani na moment. Teraz było ono jeszcze silniejsze. Nie wiedział co ma teraz zrobić - rzucić się na chłopaka czy wyjść z pomieszczenia. Bardziej racjonlną decyzją byłoby opuścić pokój i zapomnieć o wszystkim, jednak jego nogi odmawiały posłuszeństwa, a całe ciało płonęło niczym żywym ogniem. Jungkook doskonale widział co się z nim dzieje, nie trudno było zauważyć wybrzuszenie na jego spodniach. W końcu go miał, jednak nie chciał robić nic wbrew jego woli i oczekiwał na ruch z jego strony. Nie musiał długo czekać, gdyż gorące usta Taehyunga po chwili znalazły się na jego ustach. W pomieszczeniu zrobiło się równie duszno, co podczas ich pierwszego pocałunku. Różnica była taka, że nie znajdowali się w hotelowym pokoju, tylko tuż za sceną z przeszło tysiącem osób.Jungkook przywarł Taehyunga do biurka znajdującego się obok okna. Jego ręce znalazły się na pośladkach starszego, a usta zaczęły kierować się ku szyi. Taehyung zaczął gorączkowo rozpinać koszulę Jeona, następnie ją z niego ściągając. Zaskoczony biegiem wydarzeń Jungkook spojrzał na Kima, po czym przywarł do jego ust składając na nich namiętny pocałunek. Taehyung cały drżał, nie mógł na to nic poradzić. Nie wiedział czemu jego organizm tak reaguje na Jeongguka, nigdy wcześniej nie popatrzył na niego w inny sposób niż na przyjaciela... No dobra, może prócz jednej sytuacji w dormie kiedy to Jungkook przyszedł do niego z mokrymi włosami i bez koszulki, aby po prostu powiedzieć mu dobranoc. Pamiętał, że siedział jak wryty nie mogąc spuścić wzroku z jego nagiego, umięśnionego torsu.
CZYTASZ
le soir à Paris • jjk × kth
FanfictionW Paryżu zaplanowany został kolejny odcinek RUN BTS, podczas którego Kim i Jeon trafiają do jednego pokoju. Nikt jednak nie wie, że młodszy nie uważa Taehyunga za przyjaciela, a bycie w jednym pokoju daje mu szansę na rozkochanie w sobie chłopaka. _...