Rozdział XII

5 2 0
                                    

A: *położył się na łóżku obok nadal śpiącego Dopiego i głaszcze jego włosy*

D: *mruczy i wtula się w niego*

A: *spojrzał na zegar i potrząsnął Dopim* Dopi… Bo spóźnisz się do pracy... 

D: *tylko coś mruknął i ociera o niego głowę dalej śpiąc*

A: *Westchnął* Dopi…. Ja naprawdę nie wiem jak Cię budzić… *Zaczął go łaskotać*

D: *zaczął się wiercić i lekko się rozbudził przez co mruknął niezadowolony*

A: Do pracy się spóźnisz… Wstawaj. *nie przestaje*

D: *gwałtownie usiadł* O nie! Nie moge znów się spóźnić! *wstał z łóżka i poszedł do szafy po czym zaczął wyciągać z niej pierwsze lepsze ubrania*

A: *Patrzy na niego z uśmiechem*

D: *nie zważając na to że Argen jest w pokoju zaczął się przebierać*

A: *Wstał, podszedł do niego i przytulił od tyłu* 

D: *zamruczał zadowolony* Muszę się ubierać Argen… *powiedział niechętnie*

A: Masz godzinę czasu...

D: . . . Mogłeś tak odrazu… to bym nie wstawał...*odwrócił się przodem do niego i przytulił*

A: *Schował głowę w jego włosach* Masz rację… Następnym razem obudzę Cię 5 min przed pracą.

D: Nie! Proszę! *tuli go mocno*

A: *Uśmiechnął się i pocałował go w czoło * Musisz się bardziej postarać żeby mnie przekonać.

D: Co mam zrobić? *podniósł głowę i patrzy na niego z dołu*

A: *Wzruszył ramionami* Pojadę z tobą dzisiaj do pracy i zostanę tam. Pomogę jak zawsze...

D: Dziękuję! *stanął na palcach i pocałował go delikatnie w usta*

A: *Oddał* Nie ma za co… Idę zrobić śniadanko a ty się ubierz. *Poszedł do kuchni*

K: *Śpi na legorze*

D: Ok. *kontynuuje ubieranie się*

M: *śpi obok liska*

A: *Zrobił Dopiemu kanapki i dał je na stół*

K: *Odwrócił się na bok i przytulił kotkę przez Sen*

D: *ubrał się i przyszedł tam. Usiadł przy stole i patrzy na Argena jak na święty obrazek*

M: *zaczęła mruczeć przez sen*

A: *Uśmiechnął się* Smacznego… 

K: *Obudził i spojrzał na nią. Gdy się napatrzył zaczął rozglądać się po pomieszczeniu*

D: Dziękuję. *zaczął jeść*

A: *Spojrzał przez okno zamyślony. Po chwili wstał i dał jedzenie zwierzaczkom*

K: *Zobaczył to. Spojrzał na kotke i zaczął ją Szturchać nosem i lizać*

M: *powoli otworzyła oczy i spojrzała na niego pytająco*

D: *je sobie śniadanko*

A: *Usiadł na przeciwko Dopiego*

K: *Polizał ją w policzek*

M: *zamknęła oczka gdy to robił po czym zrobiła to samo*

D: *po chwili skończył i poszedł umyć talerz*

Find HappinessOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz