Dokładnie tak kończy się moja historia. Może nie kończy ale tak zamykam pewien rozdział. Rozdział niepokoju I niepewności. Zaczynam spokojne życie u boku mojego ukochanego mate. Z moją rodziną. Rodziną nie tylko w Isaac' u czy moich dzieciach ale również w watasze. Wataha to moja rodzina i mój dom.
"Aktualny tryb życia nie był moim marzeniem. Myślałam że wszystko będzie sama nie wiem jakoś bardziej normalne. Oczywiście teraz zdaję sobie sprawę że go kocham i za nic nie zmieniła bym teraźniejszości."
Teraz po mimo mojego wciąż młodego wieku wiem jak się zachowywać. Jak pomóc matkom dzieci. Jak pobawić się z wilczkami. Jak pomóc Alfie raz jak dogodzić Isaac' owi.
Mamy jak na razie trojkę dzieci. Wszyscy trzej chłopcy. Aktualnie jestem w czwartej ciąży . Nie mam pojęcia czy urodzi się dziewczyna czy chłopczyk ale jestem szczęśliwa. Choć na początku tego nie widziałam moje życie nabrało sensu. Po mimo kłótni zawsze znajdowało się rozwiązanie.
Mimo wcześniejszego braku wizji na przyszłość stoję właśnie przytulona do mojej miłości i patrzę na nasze bawiące się dzieci . Taka wizja choć nigdy nie przeszła by mi przez myśl podoba mi się najbardziej. Właśnie takie zakończenie podoba mi się najbardziej. Dlatego mówię, że to już koniec TEJ historii. Ale czasem coś musi się skończyć aby coś innego mogło się zacząć...
KONIEC...
____________________________________
Dziękuję kochani że wytrwaliście że mną do końca. Po mimo częstego barku czasu na pisanie i błędów byliście wciąż z mną. Mam nadzieję że zajrzyjcie do mojej nowej książki a tym samym drugiej części tego opowiadanie. Jeszcze raz dziękuję i KOCHAM WAS❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Prolog drugiej części pod tytułem "Teraz i na zawsze" będzie dostępny chwilę po dodaniu tego epilogu więc wbijajcie.❤
CZYTASZ
(NIE) Jestem Twoja✔
Lupi mannariRose-15 letnia brunetka z błekitnymi oczami. Lubiana w szkole,miła i szalona.Razem ze swoja przyjaciółką Lucy jest w stanie roznieść pół szkoły. Nie trawłla sytuacji w których ktoś jej coś nakazywał poprostu nienawidziła być posłuszna.Wiedzie spokoj...