1

3.1K 153 184
                                    

Siedziałem sobie w pokoju i pakowałem swoje rzeczy, moi rodzice cieszyli się że się wyprowadzam zawsze mnie nienawidzieli bili mnie....nawet do teraz mam blizny, moja rodzina zawsze była nie normalna, oprócz mojej siostry moja siostra jest mega, zawsze mnie broniła, nawet rozumiała mnie wtedy gdy dowiedziała się że jestem gejem

-Na pewno chcesz się wyprowadzić? -Usłyszałem głos siostry która była smutna

-Kaede.....dobrze wiesz że muszę.....nie wytrzymam dłużej z nimi......-szepnąłem na co mnie przytuliła

-Wiem jak się czujesz.....-szepnęła dalej mnie tuląc, spakowałem swoje wszystkie rzeczy i zapiąłem dwie walizki i cztery torby, wstałem i się uśmiechnąłem, przytuliłem ją mocno na co odwzajemniła uścisk

-Jesteś najlepszą siostrą jaką mogłem mieć....-szepnąłem

-A ty jesteś najlepszym bratem jakiego mogłam mieć i zawsze do mnie pisz oraz dzwoń!-Wykrzyknęła i się uśmiechnęła pomogła mi wziąć rzeczy, wyszliśmy z domu, podszedliśmy do taksówki, siostra schowała moje rzeczy do bagażnika, pomachała mi gdy wesiadełem do taksówki, powiedziałem gdzie ma jechać i zaczął jechać

-Wiesz że jesteś za młody na mieszkanie samemu?-Zapytał kierowca

-Niech pan zrozumie że muszę ponieważ rodzice mnie bili- No i się wygadałem świetnie

-Oł......biedactwo- Powiedział kierowca, a ja przymknąłem oczy i zasnąłem

*time skip*

Słyszałem jak ktoś mnie woła i szturcha po ramieniu, otworzyłem oczy i zobaczyłem przed sobą przystojną twarz kierowcy

-Pomoge ci z bagażami- Powiedział, wysiadł i wyciągnął moje bagaże, wysiadłem i wziąłem część z nich, a on mi pomógł wziąć resztę, otworzyłem drzwi kluczem i wszedłem, kierowca wszedł i postawił moje bagaże

-Dziękuje- Wyszeptałem, a on się uśmiechnął, wymieniliśmy się numerami, pożegnałem się z kierowcą i zapaliłem światło, nagle poczułem czyjeś ręce na biodrac, gdy się odwróciłem nikogo nie było....

-Zdaje mi się...- szepnąłem i poszłem się rozpakować, gdy tylko wszedłem do pokoju zobaczyłem czyjeś ciało, podbiegłem do tego ciała i próbowałem obudzić ale to na nic, zadzwoniłem po karetkę, ale przede mną spadła karteczka.na której pisało

,,Miło że chcesz pomóc ale jest już za późno......widzę cie co robisz, nawet jesteś słodki, ale ja już nie ożyje

Duch,,

Co kurwa!? Duch!? Japierdole nieeeee!
Zacząłem się rozglądać ale nikogo nie było nagle usłyszałem syreny karetki, potem wbiegli tutaj, gdy próbowali go uratować to się nie udało........powiedzieli że niestety ale nic nie da się zrobić....pojawiły mi się łzy w oczach.....może i nie znam człowieka, ale i tak mi jest smutno........., przykryli jego ciało workie, wzięli go i pojechali, a ja upadłem na kolana i zacząłem płakać

-Gdybym przyjechał tu szybciej on by mógł jeszcze przeżyć!...-wrzasnąłem, a przede mną spadła biała karteczka ze łzą

,,Wiem ,że myślisz że to twoja wina że nid żyje, ale to nie prawd.....sam tego chciałem więc nie płakusiaj już bo mi też jest smutno

Duch,,

Znowu on......czyli ten duch to jest ten człowiek?.....ale czemu to zrobił.....

-Ale......gdybym był tu wcześniej to byś żył......-szepnąłem, a po moich policzkach zaczęły spływać łzy i kolejna karteczka spadła

,,Widzę że masz dobre serce, ale i tak to by nie pomogło.......,,

Czemu ten duch pisze do mnie, a nie mówi? Eh dobra nie ważne..., nagle poczułem czyjeś dłonie na policzkach i kciuki które ścierają moje łzy, zamknąłem oczy, ale dłonie wtedy zniknęły....poczułem jak ktoś mnie do siebie przytula, odsunąłem sie

-N-Nawet n-nie wiem g-gdzie jesteś i k-kim j-jesteś.........-Wyszeptałem i siadłem na łóżku, nagle dostałem sms

,,Hej młody jak tam?,,

Już wiadomo kto to był

                                 ,,A nic ciekawego,       
                             mam jakiegoś ducha w   
                                          domu...,,

,,hahaha nierozśmieszaj mnie!,,

Świetnie! A mówiła, że będzie mi wierzyć we wszystko! Ugh! Co za! Nagle spadła karteczka przede mną

,,Nie martw się twoją siostrą ja jestem twoim przyjacielem,,

Gdy to przeczytałem mimowolnie się uśmiechnąłem, po chwili poczułem ręce które mnie opatuliły, dziwnie się czułem
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tururrurururuurr


★Mój niewidzialny współlokator★Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz