-Czemu cie nie widzę czemu cie nie słyszę? Bo jesteś duchem!
-Wykrzyknąłem robiąc jedzenie w kuchni, tak lubię gotować, nagle coś spadło na podłoge, a ja ze strachu upadłem-Nie strasz mnie idioto!-Wrzasnąłem i usłyszałem dość gruby, a za razem słodki śmiech
-Już mnie słyszysz?-Usłyszałem przy swoim uchu
-N-nie r-rób m-mi k-krzywdy p-prosze...
-wyszeptałem, a po chwili poczułem jak ktoś mnie tuli, odwróciłem się i zobaczyłem ducha....ale on wyglądał tak samo jak ten chłopak co zmarł....-...-Patrzałem na niego, a on na mnie
-Nic ci nie zrobię obiecuje- Szepnął, a ja go przytuliłem
-Jestem Endo...-szepnął i położył brodę na mojej głowie
-I nie musisz zdradzać mi swojego imienia Rikiya...-Szepnął, a ja bardziej się w niego wtuliłem, słyszałem........w sumie to nie słyszałem, ani bicia serca.....ani oddechu........odsunąłem się troszkę gdy poczułem jak moje ręce przez niego przenikają....
-Co się dzieje?-Zapytał i przyłożył swoją rękę do mojego policzka
-Ty.....nie żyjesz......-Szepnąłem na co przekrzywił głowę w bok i dość w psychiczny sposób na mnie patrzał
-I? Co w tym takiego złego, boisz się mnie?-Dalej patrzał, a ja przełknąłem ślinę
-Noooo.......bo jak cie przytulam....tooo...-Nie dane było mi dokończyć bo mi przerwał
-Bo po chwili przenikają ci ręce...-Gdy dokończył moje zdanie, zaczął się uśmiechać
-...-Nie odezwałem się ani słowem, chłopak znikł i pojawił się dosyć blisko mnie...
-Ile masz lat?-Zapytał i patrzał mi w oczy
-Em no......16......-Szepnąłem
-Mhm-Zaczął patrzeć przez okno jakby nad czymś myślał
-Nad czym myślisz?...- Zapytałem nie pewnie, a chłopak spojrzał na mnie
-Myślę jak to zrobić...czy najpierw cie uśpić i zgwałcić czy nie?-Patrzałem na niego z przerażeniem, a on zaczął się śmiać...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Turururururururu........tururururu
![](https://img.wattpad.com/cover/208113180-288-k809028.jpg)
CZYTASZ
★Mój niewidzialny współlokator★
SpiritualChłopak który wykupuje dom dowiaduje się że nie jest sam, ale czemu? dowiecie się w książce