9.

1K 69 17
                                    

Gdy usłyszałem imię...Endo...miałem zamiar się zabić...chce w końcu o nim zapomnieć...

-Nie chce tam iść...-Odpowiedziałem

-Niestety musisz...-Powiedziała, wytarłem łzy i westchnąłem cicho, wszedłem do domu poszedłem do pokoju, tak zamieszkałem z moją siostrą, wziąłem telefon i od razu żyletke, przebrałem się w czarne ubrania, schowałem telefon i żyletke do kieszeni, wyszedłem z pokoju i domu, moja siostra stała przy aucie, miała prawo jazdy, wsiedliśmy do auta i pojechaliśmy

*kilka minut później*

Siedzieliśmy u psychologa, był on białowłosym chłopakiem który nosił okulary oraz miał prawie białe oczy, cały czas obserwował mnie

-Czyli to jest Rikiya, tak?- Zapytał, na co moja siostra pokiwała głową twierdząco

-Dobrze czyli tak, będzie tu godzinę ze mną-Powiedział, a moja siostra wyszła z pomieszczenia

-Rikiya...spójrz na mnie...-Spojrzałem na chłopaka

-Nie poznajesz mnie? Pamiętasz co ci obiecywałem?-Zapytał, a ja nie wiedziałem o co chodzi

-N-Nie wiem o co panu chodzi...-Powiedziałem, a ten wstał

-Rikiya...To ja...skarbie...to ja Endo...- Wtedy mnie zamurowało, to mój ukochany?...on wrócił?...

-Obiecywałem ci że wrócę i wróciłem...-Powiedział, gdy zaczął do mnie podchodzić cały czas patrzałem na niego, chłopak mnie podniósł i posadził na biurku

-Nigdy cie nie opuszcze-Szepnął mi do ucha i mnie pocałował, odwzajemniłem pocałunek, chłopak wszedł pomiędzy moje nogi, a ja przestałem

-C-Co jeśli ktoś nas usłyszy i zobaczy?...-Zapytałem, a ten się zaśmiał

-Nie zobaczą, drzwi są zamknięte i nie usłyszą...-szepnął, a mnie przeszły ciarki

Wiem dużo jest tutaj 18+ ale no przepraszam, zjedź aż znajdziesz grube słowa

Endo zdjął ze mnie bluzkę i zaczął całować mnie po szyi było to bardzo przyjemne, nie chciałem by przestawał, oplotłem go nogami w pasie i przyciągnąłem bliżej

-Nigdy mnie nie zostawiaj-Szepnałem do jego ucha, na co chłopak mruknął, zerwał ze mnie spodnie oraz bokserki, Endo ściągnął swoje ubrania i wszedł we mnie i zaczął się dosyć mocno we mnie poruszać, przysunąłem go bliżej, chłopak bardziej przyśpieszył, a ja krzyczałem z przyjemności jaką mi dawał chciałem więcej i więcej!

Oplotłem rękami szyje chłopaka i pochyliłem się trochę do tyłu, chłopak bardziej rozłożył moje nogi i coraz bardziej się poruszał, zamknąłem oczy i krzyczałem oraz jęczałem na zmianę

-E-Endo...-Wyjęczałem gdy chłopak zaczął robić mi malinki, po chwili doszliśmy ze swoimi imionami na ustach

Koniec 18+

Ubraliśmy się szybko bo zostało nam 10 minut, Endo mnie przytulił, a ja wtuliłem się w niego i zacząłem cicho płakać

-Kocham cie!-Wykrzyczałem i go pocałowałem, chłopak odwzajemnił, po chwili oderwaliśmy się od siebie

-W ogóle ile ty masz lat?-Zapytałem

-21-odparł, a mnie trochę zamurowało on kurwa może być moim starszym bratem...ale w sumie wiek nie ma znaczenia

-Jesteś starszy ode mnie o 5 lat...-Szepnąłem, a chłopak mnie pocałował, ale to co się stało nie mogłem sobie tego wybaczyć......
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Czy Atsushi umie latać? Nie!

Czy Atsushi chce latać? Tak!

Więc tak...no heh...

★Mój niewidzialny współlokator★Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz