-Policja, otwierać!Popatrzyłem nerwowo na Hobiego, na co w odpowiedzi dostałem tylko zdziwiony wyraz twarzy.
Uchyliłem drzwi i okazało się, że to naprawdę był policjant.
-W czym mogę pomoc? - zapytałem grzecznie.
-Czy to ten mężczyzna panu groził? - powiedział policjant, nie zwracając uwagi na moje pytanie.
-Nie oficerze, ten z tyłu - odpowiedział dostawca pizzy, którego nie zauważyłem wcześniej.
-Hoseok... - powiedziałem cicho ostrym tonem.
-JA JESTEM NIEWINNY. NIE ZABIERAJCIE MNIE DO WIĘZIENIA, PROSZĘ - wykrzyczał Hobi.
-Nie pójdzie pan do więzienia - odparł policjant.
-TEN WARIAT MI GROZIŁ - powiedział zdenerwowany dostawca.
-Pistoletem na wodę... - westchnął policjant. - Czy możemy już zamknąć tę sprawę panowie? Podajcie sobie ręce na zgodę czy coś - mruknął pod nosem.
Nie mogąc powstrzymać się ze śmiechu, uciekłem w głąb mieszkania. Nie wiedziałem, że Hobi' ego aż na tyle stać. Po chwili chłopak dołączył do mnie.
-Hyung..., ja naprawdę nie chciałem - powiedział smutny.
-Piękna akcja kolego, od dzisiaj zyskujesz u mnie szacunek - powiedziałem ze śmiechem.
Po chwili Hoseok wisiał mi na ramionach.
-Co ty robisz? Żadnego przytulania - warknąłem.
-Stary Yoongi wrócił - stwierdził zawiedziony.
-On zawsze wraca, przyzwyczajaj się - powiedziałem z ironicznym uśmieszkiem.
-Już dawno się przyzwyczaiłem - odpowiedział Hoseok.
-Ciekawe.. - westchnąłem.
CZYTASZ
Blessing In Disguise ♫ m.yg & j.hs
Fanfiction"Yoongi znajduje telefon Jimina i przez przypadek poznaje Hobiego"