-Yoongi-ah, mogę jakiś ręcznik? - usłyszałem.Nerwowo pokręciłem głową. Moja łazienka była bardzo mała, przez co wszystkie ręczniki trzymałem u siebie w pokoju. Teraz będę musiał mu przynieść jeden z nich.
-Aish! - krzyknąłem.
-Yoongi? - zapytał z łazienki.
-Już ci niosę Hobi.
Nerwowo wziąłem jeden z czystych ręczników leżących w mojej szafie i podszedłem do drzwi łazienki.
-Hobi.. muszę wejść i dać ci jeden.., możesz wystawić rękę? - zapytałem, przełykając ślinę.
Po chwili usłyszałem, że drzwi otwierają się. Zobaczyłem rękę Hoseoka i natychmiastowo podałem mu ręcznik. Następnie pobiegłem do salonu i zażenowany położyłem się twarzą w poduszce.
-Dzięki Yoongz - mogłem usłyszeć głos chłopaka.
Po chwili drzwi ponownie otworzyły się. Zapanowała nieswoja cisza. Dopiero po pewnym czasie Hoseok postanowił się odezwać.
-Eeeee... łazienka już jest wolna hyung.
-A.. no tak... dobra - odpowiedziałem, drapiąc się po głowie. - W sumie to mogę iść później pod prysznic.
Na twarzy Hobiego pojawił się uśmiech. Wiedziałem już, że to źle wróży.
-Może zamówimy pizzę, bo tamtej już nie da się uratować - zaproponował Hoseok.
Jednak zanim udało mi się odpowiedzieć chłopak wpisywał podany numer w telefonie.
-Jasne, czuj się jak u siebie - odburknąłem.
Wyprostowałem się na kanapie, czekając na dalszy rozwój wydarzeń.
-Tak, capriciosa, duża - powiedział do telefonu.
Czy ze wszyskich pizz musiał wziąć akurat tę z pieczarkami...?
-Hobi... nie lubię grzybów...
-Ojjjj sorry nie wiedziałem - odparł wyraźnie zainteresowany wpatrywaniem się w telewizor.
-Taaa pamiętaj na przyszłość - parsknąłem.
-Hyung, masz ochotę na gierki?
Czekaj...czekaj...
-Co?!
CZYTASZ
Blessing In Disguise ♫ m.yg & j.hs
Hayran Kurgu"Yoongi znajduje telefon Jimina i przez przypadek poznaje Hobiego"