Chapter 열엿엇

1.6K 130 28
                                    


-Yoongi-ah, mogę jakiś ręcznik? - usłyszałem.

Nerwowo pokręciłem głową. Moja łazienka była bardzo mała, przez co wszystkie ręczniki trzymałem u siebie w pokoju. Teraz będę musiał mu przynieść jeden z nich.

-Aish! - krzyknąłem.

-Yoongi? - zapytał z łazienki.

-Już ci niosę Hobi.

Nerwowo wziąłem jeden z czystych ręczników leżących w mojej szafie i podszedłem do drzwi łazienki.

-Hobi.. muszę wejść i dać ci jeden.., możesz wystawić rękę? - zapytałem, przełykając ślinę.

Po chwili usłyszałem, że drzwi otwierają się. Zobaczyłem rękę Hoseoka i natychmiastowo podałem mu ręcznik. Następnie pobiegłem do salonu i zażenowany położyłem się twarzą w poduszce.

-Dzięki Yoongz - mogłem usłyszeć głos chłopaka.

Po chwili drzwi ponownie otworzyły się. Zapanowała nieswoja cisza. Dopiero po pewnym czasie Hoseok postanowił się odezwać.

-Eeeee... łazienka już jest wolna hyung.

-A.. no tak... dobra - odpowiedziałem, drapiąc się po głowie. - W sumie to mogę iść później pod prysznic.

Na twarzy Hobiego pojawił się uśmiech. Wiedziałem już, że to źle wróży.

-Może zamówimy pizzę, bo tamtej już nie da się uratować - zaproponował Hoseok.

Jednak zanim udało mi się odpowiedzieć chłopak wpisywał podany numer w telefonie.

-Jasne, czuj się jak u siebie - odburknąłem.

Wyprostowałem się na kanapie, czekając na dalszy rozwój wydarzeń.

-Tak, capriciosa, duża - powiedział do telefonu.

Czy ze wszyskich pizz musiał wziąć akurat tę z pieczarkami...?

-Hobi... nie lubię grzybów...

-Ojjjj sorry nie wiedziałem - odparł wyraźnie zainteresowany wpatrywaniem się w telewizor.

-Taaa pamiętaj na przyszłość - parsknąłem.

-Hyung, masz ochotę na gierki?

Czekaj...czekaj...

-Co?!

Blessing In Disguise ♫ m.yg & j.hsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz