Kopalnia Wosku

21 3 0
                                    


Nitrobójcy i Strażnicy jak zwykle w tygodniu siedzieli w swojej kwaterze. Dzień wydawał się przebiegać świetnie, zero opierdolu od szamanów i żadnych misji do wykonania, do czasu. Gdy wszyscy na chillku sobie siedzieli i gawiedzili nagle usłyszeli głośny trzask. Zza drzwi wejściowych chaty wybiegły dziobaki zmutowane od wosku a na ich czele stał Pepe Pan Łyżwa. Jednak tym razem nie był już taki bezbronny, w ręku/płetwie trzymał coś w rodzaju wibroostrza lub miecza świetlnego (w każdym razie świecił na czerwono) i rzekł: "Oddajcie 4 czakry albo was poskromie". W chacie wszyscy wiedzieli o tajemnej mocy 4 czakr która była bardzo potężna- na tyle by przywrócić równowagę 400 wymiarów ale żaden z nich nie posiadał ich. Legendy głoszą że są rozrzucone po całym Nitrowrzechświecie. Liana odpowiedziała Pepe: "Opuść ten lokal nic dla ciebie nie mamy". Przeciwnik jednak był nieugiety i rozkazał swoim sługom atakować. Rozpętała się walka, Strażnicy napinkalali z karabinów i mieczy na dziobaki, a Nitrobójcy użyli swoich mocy i technik walki. Opór był silny ale dziobaków było zbyt wiele. W tym momencie Nitrobójcy i Strażnicy zostali otoczeni. Pepe Pan Łyżwa powiedział do nich: "Poddajcie się i powiedzcie gdzie są 4 czakry". Kaczy Prorok odpowiedział żeby spierdalał i że nikt nie wie gdzie są, a on na to: "Ooo kaczka cóż za brzydkie stworzenie ughhh, ty na pewno coś wiesz więc gadaj albo powiesze Cię za jaja". Kaczek nie zamierzał nic mówić i nagle wyciągnął Nóż Sakralny i zaatakował go. Walka pomiędzy nimi wyglądała niczym w Gwiezdnych Wojnach zwłaszcza że Nóż Sakralny był podrasowany gdyż Kaczka miał proroczy sen o tym że zbliża się niebezpieczeństwo w przeciągu paru dni, otaczała go fioletowa aura i był naostrzony jak żyletka. Pepe wtedy rzekł: "Jak was pokonam będziecie na mnie mówić Lord Łyżwa buhahahahaha". I wtedy Lord zjadł wosk i wziął zamach. Kaczek broniąc się nożem odbił atak ale stała się rzecz niespodziewana, nóż rozpadł się. Reszta Drużyny była w trakcie walki z dziobakami aż nagle Sikornica użyła mocy kichnięcia. Podmuch był tak silny i zaraźliwy że każdy opponent co do joty dostał ptasiej grypy oprócz Lorda Łyżwy. Nie mając wyboru najeźdźcy musieli uciekać więc Lord wydał rozkaz: "Szybko uciekać do Kopalnii Wosku". Wycięczeni bohaterowie postanowili pogadać i napić się Nitra. Reptyl rzekł: "Słuchajcie gdy uciekali Lord wspominał coś o Kopalnii Wosku". Reszta na to: " O Boże O Kurwa". "Trzeba coś zrobić" powiedziała Cesarz. Królowa Rosji rzekła:" Senpai musimy wysłać swoich agentów w poszukiwaniach informacji o tej kopalni i lokacji 4 czakr. Ja wyśle Siergieja, on jest najlepszy więc powinniśmy coś znaleźć." W tej całej sytuacji Kaczy Prorok rozmyślał nad nową konstrukcją Noża Sakralnego, nie mógł pojąć tego jak tak potężny relikt mógł się zniszczyć. Legnica krzyknęła: "EJ PACZCIE ŚWIATŁO NA NIEBIE." Sikornica powiedziała do niej że to jest słońce i ma urojenia jednak otóż nie tym razem. Z nieba zeszła Złota Kaczka i tak mówi: "Albowiem powiadam wam zbliża się Wielka Wojna, znajdźcie 4 czakry i zniszczcie Kopalnię Wosku aby przywrócić równowagę w tym wymiarze". Po tych słowach odleciała i kaczek na to: "Это пнзлец, czeka nas duuuużo roboty".  

*Tym czasem na Alasce*
Siergiej do Królowej przez mikrofalówke:"У Глаза Саурона могут быть какие-то подсказки, ты наконец получил это от Бога" (pl."Przy Oku Saurona moga być jakieś wskazówki, w końcu dostałaś go od Boga"). Siergiej przystąpił do przeszukiwań Oka. Nikt nigdy tak blisko nie podchodził do niego. Po chwili początkowych oględzin znalazł coś jak wrota. Nagle wybudziła się druga jaźń Siegieja i powiedziała coś w dziwnym języku. Wtedy wrota się otworzyły i wbili tam. Wewnątrz było cicho, zbyt cicho. W tym momencie wyskoczył z ukrycia Dziobaczy Assasin i zaatakował. Siergiej kopnął go w ryjec i wyciągnął kałasznikowa, obsypał go czystym rosyjskim ołowiem aż przeciwnik padł. Dziobak do niego ledwo żywy rzekł: "Ciekawe gdzie masz Olka". Zdziwiony tym skręcił mu kark po czym otrzymał wiadomość od Legnicy: Olek został porwany. Siergiej się wkurwił ale szukał dalej. Przed sobą ujrzał schody, najprawdopodobniej do samego Oka i wszedł po nich na górę. Tak jak przewidywał znajdowało się ono tam , lecz nagle ponownie druga jaźń się wybudziła i odezwała się do Oka znowu dziwnym językiem. Następnie oko wskazało skupionym światłem miejsce na...niebie. Siergiej się zdziwił lecz po chwili otworzyła się ściana a w niej ekran z czymś w rodzaju mapy gwiezdnej. Była ona niekompletna ale miejsce które wskazuje Oko to był najwyraźniej Księżyc planety dotychczas nieznanej- Nitrojii. Agent jak najszybciej zadzwonił do Królowej: "думаю, что нашел то, что мы искали. Это ... за пределами Земли." (pl."Chyba znalazłem czego szukaliśmy. Jest to...poza Ziemią")

Dzieje NitrojańskieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz