Min SooYoung to dziewczyna, która mieszka w stolicy Korei Południowej. SooYoung na jednej z imprez spotkała swojego idola i jak się później okazało, pod wpływem alkoholu, spędziła z nim jedną noc. Ta jedna noc odmieniła całe jej życie, ale czy to do...
Wstałam dość wcześnie było co około godziny siódmej. To już przyzwyczajenie wstając tak wcześnie. Odrazu udałam się do łazienki przebrać się i umyć. Po wykonanych czynnościach zeszłam na dół do kuchni otworzyłam lodówkę i zastanawiałam się co zrobić nam na śniadanie. Doszłam do wniosku, że nie będę nic wymyślać, więc zrobie tosty i do tego świeży sok arbuzowy. Śniadanie szykowałam jakieś pół godziny. Umyłam po sobie naczynia i rozłożyłam talerze oraz kubki po czym wyciągnęłam sok. Teraz wystarczyło czekać kiedy Yoongi się obudzi. Czekałam na niego jakieś dziesięć może piętnaście minut. Kiedy już się uszykowałam zszedł na dół i zaczęliśmy jeść. Po śniadaniu wstałam i posprzątałam.
— Śniadanie było pyszne - powiedział Yoongi
— Cieszę się, że ci smakowało - uśmiechnęłam się lekko do chłopaka
— Na co masz dzisiaj ochotę? - zapytał siadając na kanapie.
— Szczerze poszłabym na jakiś dłuższy spacer - oznajmiłam płukajiąc ścierkę
— Dobra to idź się uszykuj i wychodzimy - poszłam do pokoju i otworzyłam walizkę po dłuższym namyśle ubrałam to:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Włosy zostawiłam rozpuszczone. Makijaż zrobiłam bardzo lekki. Po szykowaniu się wzięłam torebkę, telefon i pieniądze.
— Gotowa? - zapytał
— Jasne chodź - powiedziałam i wyszliśmy z domku
— Załóż to - Suga podał mi maskę i okulary
— Okej - założyłam maskę i po chwili widziałam, że Yoongi również ma maskę i okulary
— To po to żeb... - przerwałam mu
— Przepraszam, że przerywam, ale wiem po co to - uśmiechnęłam się lekko
— Nie no spoko nie ma problemu - uśmiechnął się lekko i złapał mnie za rękę
— To gdzie idziemy? - zapytałam
— Idziemy kupić kawę, albo czekoladę i pójdziemy na spacer do parku - powiedział
— Okej - odpowiedziałam szczęśliwa
Chwile później szliśmy już po ścieżce jednego z parków pijąc czekoladę. Zaczęliśmy rozmawiać na różne tematy. Mówiłam jak jest tutaj pięknie i, że chciałabym kiedyś tutaj zamieszkać. Yoongi zaczął się ze mnie śmiać i powiedział, że napewno kiedyś tutaj zamieszkam. Szczerze w to wątpiłam. Moje zdanie szybko się zmienia, więc nie przywiązuje się zbytnio do tej decyzji.
Przez resztę po południa chodziliśmy szlakami turystycznymi i się śmialiśmy oraz dość dużo mówiliśmy o sobie. Około godziny dziewiętnastej wracaliśmy do domu.