Jaehyo POV
— Jaehyo! Kończysz już? — krzyknął mój szef.
— Tak już wychodzę! — odpowiedziałem i zarzuciłem torbę na ramię.
— Przyjdź jutro pół godziny wcześniej.
— Okej — wyszedłem z budynku i wsiadłem do swojego samochodu.
Kiedy wracałem do domu zaczęła dzwonić do mnie mama SooYong. Bez zastanowienia odebrałem telefon.
— Halo? — odezwałem się pierwszy.
— Jaehyo! Przyjedź do nas m-musimy jechać do Seulu — kobieta mówiła płacząc.
— Dobrze już jadę — dodałem gazu i chwilę później siedziałem już w salonie — Dobrze to zabierzcie najpotrzebniejsze rzeczy i jedziemy — powiedziałem i poszedłem im pomoc. Piętnaście minut później byliśmy już w samochodzie. — Pani Min, a co się stało Soo?
— Ona, ona — nie mogła wydusić z siebie żadnego słowa.
— Ona jest w szpitalu, ktoś dźgnął ją kilka razy nożem w brzuch — odpowiedział Pan Min.
— Jadę szybciej — to było ostatnie słowo, które wypowiedziałem podczas tej podróży.
Trzy godziny później byliśmy już w szpitalu przy Soo, rozmawiałem z lekarzem i zapytałem czy mogłaby być przeniesiona do szpitalu w Busan. Na szczęście lekarz się zgodził, ale transport odbędzie się w godzinach wieczornych. Pani Min siedziała przy niebiesko włosej, a ja wraz z jej tatą piliśmy kawę w poczekalni. Kiedy już było ciemno i było około godziny dwudziestej, ratownicy przenieśli Soo do karetki i pojechali. Ja wraz z państwem Min wsiadłem do samochodu i wracaliśmy do domu.
Nie wiem kim był jej chłopak, ale wiem, że nie dam ponownie jej skrzywdzić.
Yoongi POV
Wróciliśmy właśnie z wytwórni każdy z nas był bardzo zmęczony, więc ledwo co weszliśmy, a już siedzieliśmy na kanapie.
— A gdzie Soo? — zapytał Jin.
— Nie wiem, może śpi. Pójdę zobaczyć — odpowiedziałem i poszedłem na górę — SooYoung jesteś? — zapytałem i pukałem w drzwi. Kiedy nie słyszałem odpowiedzi wszedłem do środka, a łóżko było pościelone. Zszedłem na dół i zacząłem się rozglądać na dole.
— Coś się stało Suga? — zapytał Nam.
— Nie wiem gdzie jest Soo — odpowiedziałem nerwowo i poszedłem zobaczyć czy są jej buty. Nic nie było.
— Yoongi! — zaczął drzeć się Kook.
— Jungkook jeżeli to coś co możesz mi pokazać później to proszę zrób to później — powiedziałem idąc do salonu.
— Jeżeli jej szukasz to już wiesz gdzie jest — nie rozumiałem go w ogóle, więc spojrzałem na telewizor.
Kook włączył wiadomości i zaczął się jakiś reportaż:
„25-letnia kobieta została podźgana nożem. Ciosy były oddawane w brzuch. Kobieta trafiła w ciężkim stanie do szpitala, ale niestety nie wiemy co z jej stanem. Wszystko zdarzyło się dzisiaj około godziny osiemnastej na jeden z głównych uliczek Seulu. Nie ma niestety świadków, więc znalezienie sprawcy będzie trudniejsze niż nam się wydaje."
Powiedziała kobieta siedząca przy biurku. Załamałem się w tej chwili, szybko ubrałem buty i kurtkę, i wsiadłem do samochodu, a razem ze mną Hoseok, zaraz po odpaleniu samochodu ruszyliśmy.
Kilkanaście minut później byliśmy na miejscu. Szybkim krokiem podeszłem do lady.
— Przepraszam na jakiej sali leży Min SooYong? — zapytałem zaniepokojony.
— Pani SooYoung leży w sali numer 54. — pobiegłem do windy, a razem ze mną Hobi. Wjechaliśmy na trzecie piętro, aby zaraz po tym wbiec do sali.
— A czego Panowie tu szukają? — zapytał zaskoczony lekarz.
— Poszukuje Pani Min SooYoung — powiedziałem.
— Pani Min SooYoung została przeniesiona, ale niestety nie mogę powiedzieć panu gdzie, więc proszę stąd wyjść — wyszliśmy z sali i udaliśmy się do samochodu.
Kiedy już byliśmy w drodze do dormu, Hobi się odezwał.
— Yoongi jest mi naprawdę przykro, ja naprawdę nie wiem co powiedzieć, ale nie bądź smutny zbyt długo. Wiem, że Soo nie pozwoliłaby ci tak długo być smutnym — widać było, że chłopak próbuje mnie pocieszyć, ale ja jakoś nie miałem na to ochoty.
Byliśmy już w dormie. Hoseok poszedł chłopaką powiedzieć co się stało, a ja poszedłem do pokoju się wypalać. Dziesięć minut później, położyłem się na łóżku i wziąłem do ręki telefon. Włączyłem galerię i spojrzałem na zdjęcie które sobie zrobiliśmy kiedy byłem u niej w mieszkaniu, wyglądało tak:
Lekko westchnąłem i powiedziałem.
— Odnajdę cię SooYoung - odłożyłem telefon i zasnąłem z nadzieją, że jednak jutro ona do mnie wróci i znów będziemy szczęśliwi.
___________
Takim o to akcentem kończę tą książkę!
Miło było ją pisać, mam nadzieje, że wam się podoba.Z okazji jutrzejszych Walentynek (14.02.2020) życzę wam szczęścia z wasza druga połówką lub żebyście znaleźli kogoś kogo będziecie kochać szczerze. ❤️
CZYTASZ
𝑶𝒏𝒆 𝒏𝒊𝒈𝒉𝒕//𝑴.𝒀𝑮
RomanceMin SooYoung to dziewczyna, która mieszka w stolicy Korei Południowej. SooYoung na jednej z imprez spotkała swojego idola i jak się później okazało, pod wpływem alkoholu, spędziła z nim jedną noc. Ta jedna noc odmieniła całe jej życie, ale czy to do...