Rozdział 5

1.3K 50 1
                                    

Następnego dnia wstałam o 8. Szybko się zebrałam i pojechałam do stajni. Spędziłam tam kilka godzin i zmęczona wróciłam do domu. Chociaż chciałam położyć się wygodnie na łóżku i nie wstawać, przebrałam się i poszłam na polankę. Coś mnie do niej ciągnęło, gdy tam byłam czułam dziwną energię. Wzięłam głęboki oddech świeżego powietrza. Zamknęłam oczy, aby rozkoszować się słońcem, którego nie ma tutaj na co dzień.
- Może przyjdę tu z Alice? Muszę się jej dopytać o kilka rzeczy, a tu na prawdę będzie spoko - powiedziałam do siebie i szybkim marszem ruszyłam w stronę domu.

Na miejscu od razu poszłam do jej pokoju.
- Proszę - usłyszałam głos Alice gdy zapukałam.
- Hej, idziemy na polankę? - zapytałam.
- Ehh, poszłabym, ale umówiłam się z Jasperem - powiedziała lekko zakłopotana. Nie wiedzieć czemu mój umysł podpowiadał mi, że ona kłamie. Nie wiedziałam czemu.
- Umm, ok - powiedziałam i wyszłam. Nie chciało mi się już wracać, więc zostałam w pokoju.

Oglądałam sobie serial, gdy nagle wyskoczyła mi dziwna reklama. Sama nie wiem co znaczyła, bardzo szybko zniknęła. Ogólnie przedstawiała...elfkę? Sama nie wiem. Nie zastanawiałam się nad tym dłużej i wróciłam do oglądania.  

Kolejne dni były coraz gorsze. Cały czas w snach widziałam wspomnienia, bolała mnie głowa, czułam się strasznie dziwnie. Wystarczyło, że zamknęłam oczy, a już kręciło mi się w głowie i byłam gotowa upaść. Kilka razy zemdlałam. I w głowie miałam tylko jedną myśl: "Idź na polankę". Tylko po co miałam tam iść. Gdy mdlałam, widziałam właśnie polanę. Tylko o co chodzi? Co się ze mną dzieje? Oczywiście nie mówiłam o tym nikomu. Najbardziej obawiałam się pójścia do szkoły. Niestety ten dzień zbliżał się wielkimi krokami...

I tak nastał ten straszliwy poranek. Budzik dzwonił w niebo głosy. Wstałam z łóżka i od razu zakręciło mi się w głowie. Byłam taka zaspana. W nocy ponownie męczyły mnie koszmary z dzieciństwa. Ostrożnie podeszłam do szafy. Wyciągnęłam z niej białą koszulę, czarną spódniczkę i biało przezroczyste rajtuzy. Szybko się ubrałam i poszłam do łazienki. Tam związałam włosy z dwa warkocze i zrobiłam lekki makijaż pomijając usta. Zeszłam na dół gdzie reszta mojego przyszywanego rodzeństwa odświętnie ubrana, siedziała na kanapie. Przywitałam się ze wszystkimi i w ciszy zjadłam śniadanie. Następnie wróciłam na górę i dokończyłam poranną rutynę.

Gotowa zeszłam na dół. Wszyscy wsiedliśmy do aut i pojechaliśmy w stronę szkoły. Gdy zaparkowaliśmy ja wysiadłam pierwsza. Od razu poczułam na sobie zdziwione spojrzenia innych. Cullen' owie opowiadali mi trochę o szkole, ich reputacji tutaj i jak uczniowie mogą mnie przyjąć, ale nie spodziewałam się, że to będzie aż takie. Wszyscy udaliśmy się w stronę sali gimnastycznej. Tam dyrektorka powiedziała swoją dość krótką wypowiedź i ja poszłam za innymi uczniami do części gimnazjalnej, a moje rodzeństwo poszło do części licealnej. Dość szybko znalazłam swoją klasę i weszłam do niej. Gdy już wszyscy się zeszli pani niestety przestawiła mnie na środku. Było to niezręczne, ale da się przeżyć. Później wyszłam ze szkoły i udałam się w stronę auta Cullen' ów. Ich jeszcze nie było, więc postanowiłam przeglądnąć sobie Instagrama. I wtedy znowu zakręciło mi się w głowie. Na szczęście nie zemdlałam, ale pojawiły mi się mroczki przed oczami. Pomimo, że byłam świadoma, czułam się jak w transie. Gdy wreszcie się otrząsnęłam moje przyszywane rodzeństwo wróciło i mogliśmy wracać do domu.

Dość szybko poszłam spać. Niemalże od razu zasnęłam i wtedy przyśniło mi się to:

"- Kochanie, wytłumaczę ci coś - powiedziała kobieta o brązowych włosach, czekoladowych, dużych oczach i elfich uszach do dziecka trzymanego na rękach.
- Pamiętaj, nigdy nie możesz się zbliżać do wampirów. Na pierwszy rzut oka wyglądają jak normalni ludzie, ale nimi nie są. Mają bladą twarz, miodowe lub czerwone oczy, są bardzo szybcy, zwinni i silni, a przede wszystkim żywią się krwią ludzką, nieliczni żywią się krwią zwierzęcą- po tych słowach nastała ciemność, a po chwili pojawiła się sylwetka Jack'a.
- Jeśli chcesz się dowiedzieć więcej o tym śnie, jak i o samopoczuciu to wyjdź teraz przed dom - dało się słyszeć jego głos."

Nowe życie z Cullen'ami. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz