Pov. Min Yoongi
Od jakiegoś czasu leżeliśmy wtuleni w siebie na łóżku Jimina. Potrzebował czasu, żeby ochłonąć po tej całej sytuacji, więc musiałem z nim zostać, ile tylko będzie trzeba. Nawet nie wiem, kiedy oboje zasnęliśmy.
Obudziłem się przez ciężar na moim torsie. Jimin leżał na mnie wtulony w zagłębienie mojej szyi. Nie chciałem go budzić, bo wyglądał uroczo, ale okazało się, że jest już późno.
- Jiminku - przejechałem palcem po jego policzku. Na ten gest zaczął się wiercić i powoli otworzył zaspane oczy.
- Zasnąłem? - podniósł się i usiadł przecierając oczy.
- Ja razem z tobą. - objąłem go od tyłu i położyłem głowę na jego ramieniu. - Muszę już iść.
- Która jest w ogóle godzina?
- 20 - Na te słowa wytrzeszczył oczy i odwrócił się do mnie przodem.
- Nie chce, żebyś szedł. - zrobił smutną minkę i przytulił się do mnie mocno.
- Ja też nie chce, ale jutro postaram się być jak najszybciej dobrze? - czułem jak kiwa głową, ale nadal nie chce mnie puścić. - Już za niedługo będziemy mogli się tak tulić codziennie, ile tylko chcemy.
- Napewno nie sprawie kłopotu mieszkając u ciebie? Nie mam pieniędzy na rachunki.
- Przestań nawet tak mówić. Ja to zaproponowałem i bardzo chcę, żebyśmy zamieszkali razem. - wziąłem w dłonie jego twarz i lekko pocałowałem.
- To będę dla Ciebie codziennie gotować. - na te słowa zrobiło mi się cieplej na sercu.
- Już się nie mogę doczekać. - uśmiechnąłem się szeroko, po czym wstałem z łóżka. - Muszę już iść. Gdyby coś się działo to zadzwoń. - dałem mu całusa w czoło, po czym wyszedłem i wróciłem do domu.
Pov. Park Jimin
Po wyjściu Yoongiego wziąłem prysznic i położyłem się do łóżka. Zanim poszedłem spać zdecydowałem, że zadzwonię jeszcze do Hobiego. Jest on najlepszym przyjacielem Yoongiego, więc chce go bliżej poznać. Nie do końca przekonany, w końcu nacisnąłem zieloną słuchawkę. Po kilku sygnałach usłyszałem głos po drugiej stronie.
- Halo.
- Cześć tu Jimin. Możesz chwilę rozmawiać?
- No pewnie. Cieszę się, że dzwonisz. Co tam u ciebie słychać?
- Wszystko dobrze. Jestem teraz bardzo szczęśliwy dzięki Yoongiemu.
- A on dzięki tobie - na te słowa uśmiechnąłem się sam do siebie. - Zawsze po spotkaniu Ciebie jest strasznie szczęśliwy. Cieszę się, że los splótł wasze drogi. Trzymam za Was kciuki.
- Dziękuję bardzo. Ja też mam nadzieję, że wszystko się dobrze ułoży i będę mógł być z nim szczęśliwy. Mam do ciebie pytanie.
- Słucham.
- Jacy są rodzice Yoongiego? Kiedyś będę musiał ich poznać, więc chce wiedzieć cokolwiek na ich temat. Albo jak wyglada twoja relacja z nimi. - przez chwilę po drugiej stronie trwała cisza, przez co zacząłem się lekko denerwować.
- Rodzice Yoongiego są bardzo wykształceni i żyją według swoich zasad, chociaż to jego tata zawsze się ich ściśle trzyma. Niektóre z nich są dość restrykcyjne, a Yoongi nic nie mógł na to poradzić. Zawsze, kiedy przychodziłem do nich byłem dobrze traktowany i mieliśmy dobry kontakt.
CZYTASZ
Full of secrets | yoonmin
RandomJimin ma 17 lat i mieszka w domu dziecka czekając, aż wreszcie stamtąd odejdzie. Nie znosi swojego życia i nie ufa nikomu. Yoongi to 19 - letni pracownik zoo. Wiedzie spokojne życie i szuka swojej drugie połówki z pomocą swojego przyjaciela Hobiego...