Rozdział 4

318 16 0
                                    

   Gdy zaczęło się spotkanie wszyscy tylko czekali na odpowiedź jaka jest płeć dziecka więc wyszłam na środek ale poprosiłam Peete żeby wyszedł ze mną ponieważ zrobiło mi się słabo. Wreszcie po ich oczekiwaniach powiedziałam płeć naszego dziecka.
- Więc nasze dziecko to będzie Dziewczynka!!! - powiedziałam wzruszona
- Katniss naprawdę? - Peeta z niedowierzaniem spytał
- Tak - odparłam
Peeta się wzruszył tak jak ja przytulił mnie i płakaliśmy w ramionach ze szczęścia ponieważ bardzo chcieliśmy żeby naszym pierwszym dzieckiem była dziewczynka. Haymitch i Effie tak samo byli podekscytowani i podeszli do nas i nas przytulili. Strasznie się wszyscy cieszyliśmy. Ale musiałam usiąść na kanapę bo z tych wrażeń zakręciło mi się w głowie. Przez dobrą godzinę rozmawialiśmy i wybieraliśmy imię dla naszego bobaska. Aż nagle Peeta wstał i podszedł do mnie. Nie wiedziałam co się dzieje tak to się szybko działo. Byłam zmieszana bo kompletnie nie wiedziałam co on robi. Nagle Peeta klęknął.
- Katniss wiesz że cię kocham nad życie i nie wyobrażam sobie życia bez ciebie. Jesteś lekarstwem na moje wszystkie smutki i nie poradziłbym sobie bez ciebie. Katniss czy wyjdziesz za mnie i zostaniesz moją żoną? - wypowiedział zestresowany Peeta.
- Peeta ja też cię kocham nad życie Tak wyjdę za ciebie i zostanę twoją żoną. - odpowiedziałam mu z płaczem szczęścia
Peeta włożył mi piękny pierścionek który co najważniejsze zrobił sam. Był przepiękny. Zaczęłam straszne płakać ze szczęścia. Peeta mnie przytulił i się pocałowaliśmy. Nie mogłam przestać płakać. Siedziałam przytulona do Peety a Haymitch i Effie mi gratulowali. Ale zaraz stało się coś niesamowitego to Haymitch teraz wstał podszedł do Effie i to on zaczął się jej oświadczać.
- Effie nie sądziłem że kiedyś będziemy razem ale tym bardziej nie sądziłem że jeszcze się w ogóle zakocham. Jesteś miłością moje życia i to dla ciebie się zmieniłem. Przestałem pić i zacząłem o siebie w końcu dbać. Wyjdziesz za mnie? - powiedział jeszcze bardziej zestresowany od Peety Haymitch.
- Haymitch oczywiście że tak! - odpowiedziała tak samo jak ja z płaczem szczęścia Effie.
Zaczęliśmy znowu płakać z Effie ale szybko się uspokoiliśmy. Pierścionek Effie był tak samo piękny jak mój. Okazało się że Peeta i Haymitch razem je tworzyli. Po kilku godzinach rozmów doszliśmy do wniosku że nazwiemy naszą córeczkę Willow. Gdy rozmawialiśmy zaczęłam się źle czuć i poczułam że Willow kopie i zaczęliśmy się na początku śmiać. Lecz te kopnięcia przerodziły się w mocne skurcze które okropnie bolały Peeta się strasznie przeraził i szybko przenieśli mnie do szpitala okazało się że skurcze pojawiły się przez dużo emocji i stresu. Na szczęście naszej Willow nic nie zagraża i wypuścili mnie na następny dzień do domu.

Kolejne lata miłości Katniss i PeetyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz