Rozdział 22

150 7 0
                                    

Wybiła 12.00. Caesar przywiatał się i zaczął nas przedstawiać.
- A więc przed nami Małżeństwo Mellark Katniss i Peeta oraz ich zwycięscy Max i Annie.
- A więc słyszałem, że wasi zwycięscy poszli w wasze ślady - zaśmiał się
- Tak to prawda bardzo się kochamy z Annie - powiedział Max.
- Caesarze czy mógłbym zrobić jedna rzecz? - spytał Max
- Ależ oczywiście
Max wstał i klęknął przed Annie.
- Annie na igrzyskach zrozumiałem, że jesteś miłością mojego życia. Kocham cię jak głupi i chce spędzić z tobą resztę życia. Wyjdziesz za mnie?
- Max tak!!! - odpowiedziała Annie
Max przytulił Annie że szczęścia, podniósł ją i się pocałowali. Wszyscy zaczęli bić brawa, a Caesar pogratulował im i podziękował za wywiad.
- Dziękuję wam bardzo za wywiad, ale zostańcie z nami bo już za chwilę kolejny. - powiedział Caesar.
Zeszliśmy ze sceny i poszliśmy na chwilę do apartamentu Haymitch i Effie zaczęli i gratulować, a my poszliśmy po małą ponieważ została również zaproszona na wywiad. Wzięliśmy Willow i poszliśmy z powrotem. Caesar wygłosił znowu powitanie i nas przedstawił.
- A o to przed nami rodzina Mellark Katniss, Peeta i Willow.
- Witajcie z powrotem tym razem jesteście z waszą córeczką. Bardzo wam współczuję tego co się stało. Katniss czy jest wszystko dobrze? Czy rany się zagoiły?
- Tak jest już bardzo dobrze.
- Mam do was nietypowe pytanie wiem, że Willow ma dopiero 4 miesiące, ale planujecie dla niej jakieś rodzeństwo?
Peeta popatrzył się na mnie.
- Skieruj to bardziej do Katniss Caesarze. Na nasze pierwsze dziecko namawiałem Katniss bardzo długo aż się udało i mamy Willow. Ja bardzo bym chciał mieć wiecej dzieci. Jest to duże szczęście. - powedział Peeta
- Więc Katniss co odpowiesz?
- Rzeczywiście na początku bardzo się bałam ale gdy już się dowiedziałam, że jestem w ciąży i jak poczułam jak Wiilow kopie to był najszczęśliwszy dzień w moim życiu. Były niektóre momenty gdy byłam w ciąży w których byliśmy przerażeni, ale po tym jak już mamy jedno dziecko bardzo chciałabym mieć jeszcze więcej. - zaśmiałam się i pocałowaliśmy się z Peetą.
- A o jakich to mówiłaś przerażających sytuacjach.
- Na początku było wszystko dobrze lecz gdy dowiedziałam się o tym, że wznawiają igrzyska poszłam do łazienki, zamknęłam się i zaczęłam płakać. W tym czasie nie mogłam się stresować ponieważ miałam 3 tygodnie do porodu. Nagle poczułam jak Willow kopie, a po chwili miałam straszne skurcze Peeta szybko zaniósł mnie do szpitala, a lekarze musieli wstrzymywać poród ponieważ okazało się, że ciąża jest lekko zagrożona.
- Bardzo wam współczuję tych wszystkich strasznych sytuacji, ale ważne, że jest już wszytko dobrze. I wiecie jak będziecie wiedzieli, że będzie mieli nowe maleństwo to tylko jeden telefon a wywiad już macie.
- Dobrze będziemy pamiętać. - powiedział Peeta
- A o to przed wami była rodzina Mellark.
Zeszliśmy ze sceny i poszliśmy do apartamentu.

Kolejne lata miłości Katniss i PeetyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz