(4) Nie marudź!

1.5K 80 13
                                    

Wieczór:
Czas na sen... Prawdopodobnie nie zasnę. Wiadomo czemu. Ten dupek musi spać ze mną!

-Dobranoc-mówi w naszą stronę Adrian.

-Dobranoc, moja noc jednak nie będzie taka dobra-odpowiada Bugajczyk spoglądając na moją minę.

-Moja również, musze spać z takim dupkiem, że to hit-tym razem ja spoglądam na Bugajczyka i pokazuje dumną minę.

-Suka-słyszę jak wypowiada to słowo.

Adrian gasi lampkę, robię dokładnie to samo. Przykrywam się kołdrą i odwracam tyłem do Igora.

Nowy dzień:
Budzę się, a moja ręka leży na brzuchu Igora. Od razu ją stamtąd zabieram. Najgorzej, że przez sen nie wie się co się robi! Oh.

-Hejka-mówi Adrian kończąc rozmowę telefoniczną.

-Cześć-odpowiadam ziewając. Wstaje i udaje się do lodówki-Czemu jest pusta?-wzdycham.

-Żaden z nas nie zrobił zakupów, wiec jak może być zapełniona?-odpowiada pytając.

-Ten dupek mógł iść zrobić-wskazuje na śpiącego Igora.

-Oj, no już nie przesadzaj-uśmiecha się.

-Ale tego człowieka nie da się lubić, no po prostu nie da-wzruszam ramionami.

-Mnie?-odpowiada przebudzony Igor.

-Idź lepiej na zakupy-unoszę się w jego stronę.

-Ja mam iść na zakupy?-krzyżuje ręce.

-Nie, kurwa ja-przewracam oczami.

-Przestań szmato!-klnie, na co robię zdziwioną minę.

-Zamknij się-uciszam go.

Chłopak nie odpowiada nic, wstaje i idzie do lodówki.

-Kurwa!

-Dlatego mówię o zakupach idioto-mówię prosto do niego.

Igor wzdycha.

-To wy pójdźcie razem, a ja pogadam z moją Wercią przez kamerkę-oznajmia Adrian.

-Napewno razem nie pójdziemy-mówię od razu.

-Nie marudź!-Igor wzdycha.

-Bo co? Przyznaj się lepiej, że sam nie potrafisz zrobić zakupów-przegryzam dolną wargę, czuje, że uderzyłam w czuły punkt Bugajczyka.

-Ale ty jesteś kurewsko wkurwiająca-podchodzi do mnie coraz bliżej, chce mnie uderzyć, jednak tego nie robi.

-Dupek!-oznajmiam spoglądając prosto w jego oczy.

Pamiętnik~Igor Bugajczyk [CAŁA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz