Pamiętnik~Igor Bugajczyk [CAŁA]

(5) Po co to zrobiłaś?

-Idziemy na plaże-informuje nas Monika wchodząc do naszego domku.

-Jak tu weszłaś?-pytam od razu.

-Nie zamknęliście drzwi-przewraca oczami.

-Ten idiota miał zamknąć-wskazuje na leżącego na kanapie Igora. Dupek jadł coś i przeglądał Facebooka. Nudzi mu się w życiu-to jest pewne.

-Wciąż się nie lubicie?-smutno wzdycha.

-Kochanie, my się nienawidzimy-odpowiadam przyjaciółce.

-Dodam, że śpią razem-mówi Adrian wchodząc do kuchni-Hej-cmoka policzek Moniki.

-Cześć-odpowiada-Jak to śpią razem?-robi zdziwioną minę.

-Sam nie chciałeś ze mną spać...

-Bo mam dziewczynę-odpowiada wrednym tonem.

-No, więc masz odpowiedź dlaczego śpimy razem-wzruszam ramionami.

-To grubo-odpowiada dziewczyna-To jak? Idziecie na to morze?-powtarza pytanie.

-Tak, idziemy-odpowiadam za wszystkich.

-Słucham?-obok mnie staje Bugajczyk-Jakim prawem za mnie odpowiadasz suk...

-Nie musisz dokańczać i tak wiem jak masz na imię-pokazuje dumny uśmiech.

-Śpię dzisiaj na ziemi-unosi się-Wole spać tam, niż z tobą-dodaje.

-Bardzo się cieszę-uśmiecham się sarkastycznie.

-Ja również-wystawia środkowy palec w moją stronę.

-Wy się nigdy nie polubicie-obejmuje mnie Monika-Chodźcie już-pospiesza nas.

***
-Jak mija pobyt?-pyta nauczycielka biorąc mnie na osobność.

-Mogło być lepiej-odpowiadam i siadam obok niej.

-Chodzi o Igora, prawda?

-Nie-kłamie-Ogólnie.

-Pamiętaj o jednym Igor jest fajnym chłopakiem, jednak nie potrafi chyba znaleźć tej jedynej, odpowiedniej dziewczyny, która go ogarnie, żeby się dobrze zachowywał-odpowiada kobieta.

-Rozumiem-wzdycham.

-Jak by się coś działo, to od razu mi powiedz-przytula mnie nauczycielka.

-Jasne, bardzo dziękuje-odpowiadam.

Wracam do Moniki, która leżała wtulona w Dawida.

-Hej gołąbeczki-witam się.

-Cześć, cześć. Patrz Igor zarywa do kolejnej-wskazuje mi palcem Dawid.

Gwałtownie wstaje i idę w jego stronę. Za to co mówi zniszczę mu tą randeczkę.

-Co robisz z moim chłopakiem?-pytam odsuwając dziewczynę od niego.

-To twoja dziewczyna?-pyta ta blond suka.

-Nie, przecież...

-Pierdol się-dziewczyna uderza w jego policzek, a ja parskam śmiechem.

-Suką jesteś, wiesz?-spogląda prosto w moje oczy-Po co to zrobiłaś?-pyta.

-Po to, żeby zniszczyć Ci dzień Igorku-specjalnie zdrabniam jego imię.