(6) Nie bądź taki uparty, Igor.

1.5K 66 20
                                    

Chłopaki oglądali jakiś horror, więc uznałam, że nie będę im przeszkadzać. Chociaż temu dupkowi to w sumie bym poprzeszkadzała. Ale i tak zjebałam mu cały dzisiejszy dzień.

***
-Chodź-mówię do Bugajczyka, który rozkładał sobie pościel na podłodze. Kurwa, szkoda mi go. Chyba trochę, a nawet bardzo przesadziłam.

-Będę spał tutaj, nie ma innej opcji...-mówi smutnym głosem.

-Przepraszam-mówię-Za rozjebanie...

-Daj mi już spokój-wzrusza ramionami.

-To chociaż chodź normalnie do łóżka-oznajmiam.

-No nie bądź taki uparty, Igor-upomina go Adrian-Przecież nie będziesz spał na ziemi-przewraca oczami.

Chłopak niechętnie zgarnia wszystkie rzeczy z ziemi i kładzie się obok mnie. Bierze do ręki telefon i przegląda social media. Ja w końcu mogę skupić się na moim pamiętniku, ostatnio trochę bo zaniedbałam.

Drogi pamiętniku!
Jestem głupia-serio. Jak można komuś zrobić taką rzecz. Chciałam zrobić Igorowi na złość, a wyszło tak głupio... Czuje się źle, bardzo źle z tym co zrobiłam.

-Mogę zgasić lampkę?-pyta Igor.

-Tak, tak-odpowiadam i odkładam na szafkę nocną pamiętnik.

Kiedy chłopak gasi światło przykrywam się kołdrą i zaczynam znów go przepraszać. No co ja poradzę, że jest mi bardzo głupio.

-Tak mi głupio, Igor-mówię smutno-Przepraszam, mimo, że Cię nienawidzę to jest mi cholernie głupio co zrobiłam-przyznaje.

-Noo, powinno być Ci głupio, po chuj to zrobiłaś?-pyta.

-Chciałam, żebyś był smutny, zły, żebyś miał zjebaną całą tą wycieczkę-przyznaje ze smutkiem.

-Oh, jak ja Cię nie cierpię dziewczyno!-trochę się unosi.

Wzdycham i odwracam się przodem do szatyna.

-Przepraszam...

-Dobra, już chodź spać mała-lekko mnie obejmuje, na co czuje dreszcze, przyjemne dreszcze-Dobranoc.

-Dobranoc-odpowiadam.

3 dzień wycieczki:
Budzi mnie przyjemny zapach czekolady.

-Co tak pachnie?-pytam od razu. Chłopaki robili naleśniki.

-Naleśniki-odpowiada Adrian.

-A dostanę jednego?-pytam przytulając się od tyłu do Adriana.

-Dostaniesz, dostaniesz-pstryka w mój nos, na co lekko chichoczę.

-Cześć-rzuca cicho ten dupek.

-Elo-odpowiadam i biorę jednego, suchego naleśnika.

_______________________________
Rozdziały na 4.01:
(7) - 13:30
(8) -14:00
(9) - 18:00
(10) -21:00

Pamiętnik~Igor Bugajczyk [CAŁA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz