Tydzień później:
Właśnie jedziemy autokarem do Sopotu. Trzy dni temu Monika i Dawid (kumpel Igora) zostali parą. Na początku trochę się zdziwiłam, w końcu nie znają się aż tak dobrze. Jednak teraz sądzę, że ich związek może trwać długo, nawet bardzo długo. Świetnie się dogadują.-Dobrze, kochani. Wybraliście już z kim będziecie mieć domki?-pyta wychowawczyni wychodząc z autokaru.
-Sylwia ja będę z Gruchą, przepraszam-mówi smutnym głosem-Będzie z nami jeszcze Tomek.
Tomek, to wysoki, rudy chłopak. Chodzi z nami do klasy, nawet do lubię.
-Jak to?-spoglądam na nią smutnym wzrokiem, przyjaciółka nie odpowiada, tylko również zaczyna się smucić-No, okej-dodaje lekko zawiedziona.
Umówiłyśmy się jeszcze kilka dni temu, że będę z nimi w domku. Co mam poradzić? Musze być z jakimiś chłopakami.
-Dobrze, czyli mamy tutaj dwójkę, więc proszę Sylwia dołącz do Adriana i Igora-delikatnie porusza moim ramieniem nauczycielka.
Nienawidzę Igora! Ciągle sobie dogryzamy. Już od razu wiem, że nie będzie to fajne połączenie nas dwóch.
-Tylko nie ona-mówi Igor spoglądając prosto w moje oczy.
-Gdyby nie twój przyjaciel Dawid, to byłabym z Moniką w pokoju, a ty byś nie musiał mnie widzieć.
Podziękuj mu-pokazuje sarkastyczny uśmiech.-Zamknij ryj szmato-mówi. Jak on w ogóle traktuje dziewczyny? Co za dzban!
-Stop! Igor!-uspokaja go Adrian-Zapędzasz się...
-Ja dopiero zaczynam-mierzy mnie wzrokiem.
-Pierdol się-mówię do niego.
-Przynajmniej mam z kim, w porównaniu do Ciebie-oznajmia.
-Oczywiście, że masz z kim-krzyżuje ręce-Gdybym zmieniała facetów codziennie to też bym miała z kim-przegryzam dolną wargę i pokazuje dumny uśmiech.
-Stop!-powtarza się Borowski-Chodźcie już do tego jebanego domku, bo wszyscy już poszli.
-Jaki mamy numer domku?-pytam.
Chłopaki nieodpowiadają, więc idę do nauczycielki po kluczyk. Okazuje się, że mamy domek numer 15.
-Kurwa, są tylko dwa łóżka-ocenia Bugajczyk wchodząc.
-Jak to dwa?-robi zdziwioną minę Adrian.
-Więc wy śpicie razem, a ja śpię tu-oznajmiam z sarkastycznym uśmiechem. Siadam na jednoosobowe łóżko.
-Nie jestem gejem dla twojej informacji-mierzy mnie wzrokiem Igor.
-Oj tam nie przesadzaj Igorek-specjalnie zdrabniam jego imię.
-Suka-klnie pod nosem.
-Nie przedstawiaj się-odpowiadam.
-Dobra Borowski spisz z nią, a ja będę spał sam-oznajmia Igor.
-Ale czemu ja? Kurwa przecież dobrze wiesz, że mam dziewczynę-mówi.
-Weronika się nie dowie, spokojnie-upewnia go.
Adriana dziewczyna chodzi do tego samego liceum, jednak jest na jakimś innym profilu. Nazywa się Weronika.
-Japierdole przecież ja nie będę z nią spać-unosi się Igor.
-Japierdole! Robicie problemy-przewracam oczami.
-Nie zrobię tego Werce, mimo, że nie jest to zdrada, ale jednak nie...-mówi Adrian.
-Kurwa, dzięki stary-odpowiada sarkastycznie Bugajczyk i siada na dwuosobowym łóżku. Idę do Igora i siadam obok niego.
-Śpię po tej stronie-od razu zaznaczam.
-Ta-wzdycha.
CZYTASZ
Pamiętnik~Igor Bugajczyk [CAŁA]
Hayran KurguNowe w klasie... Co?! Tylko dwie dziewczyny! -A co jeśli ktoś Ci kiedyś weźmie ten pamiętnik? -Nawet tak nie mów-wzdycham.