13

494 8 2
                                    

Ciemna nocą przechadzałam się po lesie, oglądałam się dookoła czy nigdzie nie widać gdzieś z oddali jakiegoś światła lub jakiegoś miasta czy jakiejś wioski. Od dłuższego czasu tak błądziłam po tym lesie lecz nic nie widziałam, przystanełam na chwilę by odpocząć i nagle usłyszałam jak ktoś mnie woła. Rozglądałam się lecz nie było widać żadnej osoby, która mnie woła.

Przerażona zaczęłam biec prosto przed siebie do puki nie zauważyłam jakiegoś światła. Przystanełam więc i przyglądałam się uważnie temu światłu gdyż w tym świetle coś się poruszało. Nie widziałam dokładnie ale mogłam stwierdzić, że to męska sylwetka gdy szłam powolnym krokiem do mężczyzny on się oddalał.

Z każdym krokiem gdy byłam  coraz bliżej ta osoba się oddalała tak jakby nie chciała wiedzieć kim ona jest.
Lecz się nie poddawałam i zaczęłam w jej kierunku biec. Biegłam przez dłuższy czas lecz przestałam gdy zauważyłam, że ta osoba gdzieś znikła. Zaczęłam uważnie się rozglądać i nasłuchiwać czy nigdzie jej nie ma lecz na marne. Gdy tak stałam po pewnym czasie usłyszałam łamanie patyków, gwałtownie obróciłam się w tamtą stronę skąd dobiega ten dźwięk lecz nic nie zauważyłam. Następnie znów usłyszałam ten dźwięk i znów się odwróciłam w jego stronę lecz też nic tam nie było. Gdy ponownie to się powtórzyło i się obróciłam widziałam przed sobą tylko kły a potem ciemność.

Obudziłam się cała zalana potem i rozglądałam się po całym pokoju. Nie mogłam się uspokoić i mój oddech robił się coraz cięższy a serca bicie powoli spowalniało. Gdy już powoli się uspokajałam nagle poczułam na swoim ramieniu czyjąś rękę. Tak się przestraszyłam, że oddech całkiem mi znikł i zemdlałam.

(Suga pov)

Gdy usłyszałem kogoś ciężki oddech natychmiast się obudziłem gdyż myślałem, że ktoś tu wszedł i chce zrobić T/I krzywdę. Jakie było moje zdziwienie gdy zauważyłem, że osaba która miała taki oddech była T/I. Zauważyłem też, że nie może się uspokoić i niespokojnie rozgladała po pokoju, chcąc ją jakoś uspokoić położyłem na jej ramieniu rękę lecz to pogorszyło sprawę i ze strachu zemdlała.

Przerażony jej stanem wyszedłem z pokoju jak burza i wampirzym tępem obudziłem chłopaków bo T/I przestała oddychać. Jimin, który znał się na medycynie podszedł do niej i udzielał jej pierwszej pomocy. Ja i Jungkook zaś staliśmy i się tylko przyglądaliśmy czasem wykonywaliśmy polecenia Jimina.

(Jimin pov)

Gdy sobie spokojnie spałem Yoongi wparował jak burza do mojego pokoju i mnie obudził mówiąc, że T/I nie oddycha i potrzebna jej moja pomoc. Zerwalem się z łóżka i w tępie wampira znalazłem się w pokoju Sugi wraz z chłopakami.

-Trzeba udzielić jej pierwszej pomocy-mówiłem nerwowo i patrzyłem na Yoongiego na pozwolenie.

-To kurwa na co ty czekasz ona może zaraz umrzeć!! - krzyczał z wyczuwalnym przerażeniem w głosie.

Zacząłem udzielać jej pomocy najpierw 30 uciśnięć i 2 wdechy. Powtarzałem to z kilka razy lecz to nie pomagało.

-Kook, Suga idźcie szukać czegoś by ją ocucic. Nie wiem jakiś zapach, którego nie lubi, wszystko co nie lubi i wodę. SZYBKO!! - wydarłem się na tyle głośno by ich pogonić gdyż jak dalej tak pójdzie stracimy ją.

Przynieśli wszystko czego nie lubi i wodę. [pierwszy zapach, który nie lubisz] położyłem jej pod nos lecz to nic nie dało [drugi] lecz to też nie zadziałało więc wziąłem od Kooka szklankę wody i wylałem ją na nią.
Ona jak poparzona usiadła i się rozejrzał lecz po chwili opadła na łóżko i zasnęłam.

Niebezpieczny wampir |SugaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz