19

342 10 0
                                    

T/I pov.

Od tamtej nocy minęło trochę czasu i nie powiem ale niezbyt dobrze sie czuje dzisiaj. Od wieczora mam nudności i wszystko mnie boli. Podejrzewam, że to przez moją zmiane w wampira ale jakby spojrzeć z drugiej strony to nie robiliśmy z Sugą tego jeden raz a do rana. Moje rozmyślania przerwał właśnie wspomniany mężczyzna.

- Dzień dobry kochanie. Jak się spało? - zapytal z tym swoim seksownym uśmieszkiem.

- Dobrze tylko dręczą mnie te nudności. Pojedziemy do apteki po sniadaniu? - pytam niepewnie.

- Myślisz, że możesz być w ciąży? Tak szybko? - zdziwony mowil tak szybko, że ledwo go zrozumiałam.

- Jakby nie patrzeć na jednym razie nie przestalismy. Poza tym mam też inne objawy co wskazują na ciąże ale żeby sie upewnic wole zrobić test a potem dla stu procentowej pewności do Jimina bo przecież normalny lekarz nie może się dowiedzieć. - przytulam sie do mężczyzny mocno.

- Rozumiem cię kochanie. To po sniadaniu pojedziemy. A teraz chodź się ogarnąć. - pocałował mnie w czoło po czym wzial na rece i postawil przed szafą.

Po wszystkich codziennościach zeszliśmy na dół do jadalni gdzie czekało już śniadanie. Jungkook i Jimin jak zwykle już byli i czekali tylko na nas. Wymieniliśmy kilka zdań przy jedzeniu i po tem wraz z Yoongim pojechaliśmy do apteki.
Wybraliśmy dwa najdroższe bo jak wiadomo są bardzo skuteczne. Kupiliśmy wszystko co jeszcze mieliśmy kupić czyli jedzenie i jakieś słodycze dla mnie bo miałam straszną ochotę na nie.

Wnieśliśmy wszystkie siatki do kuchni i rozpakowaliśmy. Po tych czynnościach poszlam do lazienki zrobić testy. Zrobiłam wszystko tak jak na instrukcji i wypuściłam Suge do siebie. Czekaliśmy i czekaliśmy aż się doczekaliśmy. Jeden wziął Yoongi a drugi ja.

- P pozytywny - jąkam się i patrze wyczekujaco na odpowiedź mężczyzny.

- Jezu! Będę ojcem! Będę ojcem! - krzyczal z radości a ja zdziwiona zrobiłam tylko duże oczy.

Przez wrzaski przyszedl jak najszybciej Kook i Jimin. Suga oczywiście pochwalił sie, że będą wujkami i zaczeli się razem drzec jak jakieś wariaty. Patrzyłam na nich z uśmiechem ale i tak nie zmienia to faktu, że są wariatami.

Na dziś musi wam narazie niestety tyle wystarczyć. Wiecie nie chce by się za szybko to wszystko skończyło bo jeszcze nie mam pomysłu na drugą opowieści ale jak wszystko pojdzie po mojej myśli będzie pewnie jakis mały zalążek nowej książki na końcu tej. Znalazłam w końcu swoje szczęście przez co mam dość dużo weny. Już nie będę wam tu się rozpisywać bo to nie na tym polega. Więc milego wieczoru😘💖

Niebezpieczny wampir |SugaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz