16

1K 20 0
                                    

Szedł w moją stronę. Ja stałam jak wryta. Nie wiedziałam co robić. Bałam się ruszyć. On szedł i był coraz bliżej.

W końcu doszedł do mnie. Chwycił mnie w tali i zaczął całować.

-Kochanie, nie bój się mnie. Wczoraj było nam tak dobrze.

-Nie było. Ja cię nie kocham. To wszytko nic nie znaczyło.

-Znaczyło. Oboje to wiemy.

-Nie.

Wziął mnie na ręce i trzymał z całej siły. Przeszedł przez próg drzwi i je zamknął. Wystraszyłam się. Nie chciałam zostać tu. Nie chciałam być we własnym domu.

Posadził mnie na kanapie.

-Gdzie są klucze do drzwi?

Milczałam.

-NO GDZIE SĄ? -krzyknął.

-W kuchni koło czajnika.

On poszedł po klucze. Miałam szansę jescze uciec, ale byłam sparaliżowana. Nie umiałam się ruszyć. Znowu.

Usłyszałam dźwięk przekręcającego się klucza. Bałam się co się stanie dalej.

*****

Wiem, bardzo krótki rozdział, alee mam dla was rekompensatę. Kolejny rozdział będzie podzielony na 5 części. Mam nadzieję, że niektóre z nich będą dłuższe. Prawdopodobnie.
Kocham was. Buźka! 🥑🥑

ONLY FRIENDS Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz