ONLY FRIENDS

18

Zobaczyła ich. Byłam bardzo szczęśliwa. Udało im się. Ale zarazem byłam przerażona. Bo zauważyłam Liama. To w takim razie kto stał przede mną rozebrany?

On jeszcze ich nie zauważył, dlatego ja ze spokojem patrzyłam na każdy ruch, który wykonywał nasz prawdziwy Liam.

Wziął kajdanki, które ten podły człowiek zostawił na Stoliku. Zbliżył się do niego. Wziął jedną jego rękę. Ten automatycznie się odwrócił. Przypiął go do rur grzejnika.

-Co ty kurwa tu robisz Liam? - spytał.

-Witaj Clemensie! Długo się nie widzieliśmy. Już spokojnie dzwonię do taty, a on zrobi co trzeba.

Widziałam jak Liam dzwoni. Zapewne do taty. W tej chwili zrezygnowałam z obserwowania go i popatrzyłam się na Willa i Emmę. Oni wpatrywali się w Liama.

Po chwili Will ogarnął, że się na niego patrzę i szybko podbiegł do mnie. Odkleił mi z buzi taśmę i zaczęliśmy rozmowę.

-Ten jebany chuj coś ci zrobił?

-Nie, ale prawie. Jedynie moje zdrowie psychiczne ucierpiało.

-Zabije drania.

Widziałam, że już wstaje i chce iść do mojego niedoszłego gwałciciela.

-Nie! Siadaj- powiedziałm i szarpnęłam go za ramię. Zauważyłam, że to to zabolało.

-Cholera- mruknął pod nosem Will.

-Jasna cholera, aż tak on cię pobił?

-Nie, nie martw się o mnie. Teraz ty się liczysz.

-Cholera Will mów co on ci zrobił.

W tej chwili podeszła Emma i widziałam, że szła z kluczykiem w dłoni.

-Hejka skarbie! Jesteś cała? - spytała, rozpinając mnie.

-Można tak powiedzieć.

-To dobrze - przytuliła mnie.

-Skarbie, ja jadę z Liamem, jego tatą i z tym chujem. Odwiozą mnie, a potem jadą na komisariat z nim. Resztę opowie ci Liam w szkole albo ja. Zobaczymy jeszcze- dała mi całusa w policzek na pożegnanie.

-Okej, papa.

Widziałam jak tata Liama i tego Clemensa wchodzi i zabiera syna z kajdankami. Liam mnie jeszcze pożegnał, przytulając mnie i wyszedł. Na samym końcu wyszła Emma. Usłyszałam dźwięk zamykających sie drzwi.

Oficjalnie zostaliśmy sami. Pora na szczerą rozmowę.

******

Jak będzie wyglądać rozmowa? Przekonacie się za niedługo. Buźka😋😋