J&K❤L&M

IV

POV. JULKA

Wróciliśmy ok. 21 poszłam się umyć i zmyć makijaż. Ubrałam piżamę i poszłam do Kacpra. Zaczęliśmy oglądać horror więc wtuliłam się w Kacpra bo strasznie się bałam. Gdy byliśmy w połowie do pokoju weszła Lexy.
L- Kac... Oh wow, I'm fucking sory, bayyy.
J,K- Bayyyy.
I wróciliśmy do ogłądania. Kiedy film się skończył powiedziałam Kacprowi że jestem głodna i idę coś zjeść. Gdy robiłam kanapki dla mnie i dla Kacpra ktoś mnie przytulił od tyłu. Był to Kacper.
K- Co robisz?
J- Kanapki dla nas, a co?
K- Nic tak pytam. Nudziło mi się bez ciebie wiesz?
J- Nie było mnie ledwo 15 minut.
K- No właśnie, to za długo
J- Jeśli tak bardzo mnie potrzebujesz to postaw wodę na herbatę.
K- Oczywiście...

POV. KACPRA

Ja wziąłem herbatki a Julcia kanapki. Kiedy weszliśmy do pokoju położyliśmy się i jedliśmy i piliśmy herbatę co jakiś czas się śmialiśmy i tak minęło do 4 nad ranem. Przytuliłem Julkę pogadaliśmy jeszcze trochę i zasnęliśmy.

Sen Kacpra

- Julka, mam pytanie.
- Tak?
-  Może to mało romantyczna chwila ale czy zostaniesz moją żoną?
- Boże Kacper ja nie wiem co powiedzieć...
- Po prostu się zgódź
- Wiesz co ja... ja.....
- No co ty?
- No TAK!! Jakbym mogła się nie zgodzić
- W tym momencie jestem tak samo szczęśliwy jak wtedy kiedy zgodziłaś się zostać moją dziewczyną...
- Ja się czuję tak samo...