*2 tygodnie póżniej*
POV. LEXY
Dziś ślub Kacpra i Dżulii jestem z nich taka dumna. Za miesiąc też zotanę mężatką. I am very very happy. Gdy byliśmy w kościele ktoś zasłabł, ale to dlatego że na zewnątrz jest 30 stopni. Jest very very hot but I feel good. Gdy padło sakramentalne TAK pojechaliśmy na salę weselną gdyż odbyło się tam skromne wesele na którym byli Stuu i Agata, rodzice Julki, rodzice Kacpra, a nawet nasi montażyści i operatorzy bardzo mnie to zdiwiło więc podeszłam do Radka i Kuby.
L- Hay guys co tam?
R- Wszystko w porządku a u ciebie?
L- U mnie też trochę mnie przybyło ale to nic. A u ciebie Kuba?
K- Całkiem w porządku. Teraz pracuję u Friza więc spoczko.
L- Oh wow to super!
R- Ale widzę że troszkę cię przybyło.
L- Fuck you Radek! I am pregnant! Ok?
I zaczęliśmy się śmiać. Gdy wesele the end we go to the rooms in the hotel w którym was wesele.POV. KACPER
Dziś wstaliśmy ok. 13 o dziwo nie bolała mnie głowa bo wczoraj wypiłem tylko symboliczną lampkę wina a Julka piła soczek bo jest w ciąży. Bawiła się moimi włosami i cudnie się uśmiechała. Ale trzeba wrócić do rzeczywistości i jechać do Warszawy.
POV. JULKA
Niestety trzeba wracać do Wawy. Pakowałam się i ktoś złapał mnie od tyłu i zaczął namiętnie całować po szyji. Odwróciłam się i był to nie kto inny jak mój mąż. Całowaliśmy się dobre 20 minut i mu przewałam.
J- Mężu poczekaj na noc poślubną.
K- Ale o dopiero za pół roku!
J- Wierzę że wytrzymasz masz silną wolę.
K- No okey. Słuchaj chcę ci coś powiedzieć. Postanowiłem że biorę się w garść i przestaje pić bo potem wychodzą z tego różne głupoty.
J- Kocham cię. - wyszeptałam mu do ucha.
K- Ja ciebie też - powiedział w moje usta między pocałunkami.
CZYTASZ
J&K❤L&M
FanficTa książka opowiada o miłości Kacpra i Julki oraz Lexy i Marcina. Miłego czytania ❤💛