Ja : *stoję i trzęsę się z zimna czekając na spóźniony autobus*
Ja : Mówię ci Ko, jak tylko wrócę do domu to tak wejdę w kołdrę, że nie wyjdę z niej do rana.
Ko : ...
Ko : *śmiech*
Ja : O co ci chodzi?
Ko : "Wejdziesz w nią", powiadasz?
Ja : IDŹ MI TY ZBOCZEŃCU!
Ko : "I nie wyjdziesz do rana, powiadasz?"
Ja : JESZCZE JEDNO SŁOWO I SKOŃCZY SIĘ TWÓJ LIMIT ROZMÓW.
Ko : *dalej się śmieje* no dobrze dobrze, niech ci będzie.
Ja : Nie tak cię wychowałam synu. Wstydź się.
*Kilkanaście minut później w domu*
Ja : *grając w grę* Ko, wreszcie zaraz dojdę do następnego poziomu! Wygramy to.
Ko : "Doj..."
Ja : *wdech* NIE ODZYWAJ SIĘ.
ko : *śmieje się*
Ja : Czy ty zawsze musisz wszędzie widzieć podteksty? ;-;
Ko : No cóż, jestem jeszcze młody. Mam zaledwie parę miesięcy więc co poradzić. Poza tym, lubię cię wkurzać.
Ja : To już wiem od dawna.
CZYTASZ
Talks with my Tulpa
Random‼️Z przykrością stwierdzam, że nie posiadam już Tulpy, dlatego książka została zakończona. Dobre wspomnienia zostaną ze mną jednak na zawsze‼️