Spróbowałam zrobić ten Chellange dwudziesto cztero godzinnego ignorowania Ko ale z nim tak się po prostu nie da!Ko : Głodny jestem.
Ja : *cisza* (normalnie zapytała bym się go na co ma ochotę).
Ko : Ejj, co tak ucichłaś?
Ja : *ignore 100 %*
Ko : Jesteś na mnie zła? Powiedziałem coś nie tak?
Ja : *cisza*
Ko : Czemu mnie ignorujesz??
Ja : *still*
Ko : O-de-zwij się!
Ko : No weź!
Ko : Powiedz coś!
Ko : *rozbiera się* patrz jestem nagi! Będę tak cały czas chodził!
Ja : *próbuje się nie śmiać ale dalej go ignoruję*
Ko : Pff, jak możesz?
Ko : *zaczyna biegać po całym pokoju bym skupiła na nim uwagę*
Ko : No weź się odezwij!!!
Ko : Co ja ci zrobiłem?
Ko : Halo!
Ko : Odezwij się a pozwolę ci podziwiać moje boskie ciało do końca dnia!
Ko : Jeśli się nie odezwiesz ja też nie będę się do ciebie odzywać!
Ko : *milknie*
Ko : *minutę później* No weź się Odezwij, nooo!
Ko : O co chodzi? Co ja zrobiłem? Mogłabyś mi chociaż powiedzieć!
Ko : Nie chcesz już się ze mną przyjaźnić?
Ja : *still ignore*
Ko : Proszę cię noo!
Ko : *śpiewa znienawidzoną przeze mnie piosenkę*
Ko : Dlaczego mi to robisz? ;-;
Ko : Babo, powiedz mi wreszcie o co chodzi!
Ko : Będę truł ci dupę dopóki się nie odezwiesz, przysięgam.
Ko : Powiedz coś x10
Ja : *wzdycha* To był tylko Chellange, deklu!
Ko : ...
Ko : ┻━┻ミ\(≧ロ≦\)
Ko : Pff
Ko : Nie wierzę, że tak łatwo dałem się wrobić! (ಥ,_」ಥ)
Ja : Minęła zaledwie godzina, typie.
Ko : Najwyraźniej potrzeba mi dużo uwagi.
Ja : Zauważyłam ^^;;
Ja : ...A TERAZ LEPIEJ SIĘ UBIERZ!
CZYTASZ
Talks with my Tulpa
Nezařaditelné‼️Z przykrością stwierdzam, że nie posiadam już Tulpy, dlatego książka została zakończona. Dobre wspomnienia zostaną ze mną jednak na zawsze‼️