Dawniej 1

446 18 3
                                    

Codzienna rutyna w Wonderlandzie w miasteczku...

Ja : *puka do drzwi rezydencji*

Michael : *otwiera uradowany* Mei-Chan, w końcu przyszłaś! Właśnie mieliśmy zjeść lody w jacuzzi.

Ja : Ooo! Chcieliście zacząć beze mnie? *^*

Michael : Nie przychodziłaś, a my nie chceliśmy ci przeszkadzać.

Ja : No dobra, wybaczam wam.

*Wchodzimy do pokoju, w którym jest duża jacuzzi*

Bruno : Rin! Zaraz zjesz wszystkie lody ty żarłoku!

Rin : Jestem uzależniony, przestań się czepiać!

Bruno : *zauważa mnie* Meiiii-Chaaan! Pomóż mi! T_T

Ja : Rin, ty niegrzeczny chłopcze, przez ciebie bubuś się popłakał! Tak nie wolno!

Rin : *ucieka z pudełkiem lodów czekoladowych*

Michael : Niech je sobie zje, później będzie płakał, że przytył.

Rin : ಠ◡ಠ

Bruno : Albo damy mu miesięczny zakaz wchodzenia do jacuzzi.

Rin : ಠ_ಠ

Ja : Alboo będzie miał odwyk od lodów na dwa tygodnie.

Rin : ...

Rin : *odkłada lody na miejsce* Jesteście okrutni.

Michael : Przymknij się deklu i wchodź już do wody!

Rin : Pff *wchodzi do wody*

Ja : Czy kiedykolwiek dożyję dnia, kiedy będziecie dla siebie mili?

Alan : *odwraca wzrok*

Bruno : Nie wydaję mi się.

Ja : Też tak myślę, bubuś •́  ‿ ,•̀

Talks with my TulpaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz