- 9 - Atak.

1.7K 102 23
                                    

Tak ja mówiłam druga część.

-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_

Wstałem już zmęczony. Ciekawe co się stało wczoraj? Nie ważne jestem głodny. Zeszłem ze schodów i zobaczyłem bar.

- Mgła jestem głodny. -

- Masz. - powiedział dając talerz z czymś.

- Gdzie poszła rączka? -

- Sam się jej spytaj. -

- Taa. Dziękuję. - wstałem i wróciłem do siebie.

W środku zabaczyłem coś wyskrobanego na szafce.
- Ka~ccha~n. - próbowałem odczytać.
- Boże ale krzywo napisane. - powiedziałem i rzuciłem się na łóżko. Nagle na mojej twarzy pojawiły się łzy. Dlaczego ryczysz? Otarłem oczy.

- Chodź. - powiedział pan rączka.

- Gdzie? - zapytałem z uśmiechem.

- Daleko. - zirytowany wziął mnie za rękę i wciągnął do portalu. Byliśmy na dachu.

- Co się tu dzieje? - zapytałem widząc kilku bohaterów.

- Twój ratunek. -

- Ha! Ha! - wybuchłem śmiechem.
- Życzyć tylko powodzenia. - usiadłem na skraju dachu i zacząłem machać nogami.

- Mogę pomóc w walce. - zapytałem.

- Ta. Ale dlaczego? -

- Pewnie, są tu same ciekawe okazy. - wstałem i się uśmiechnąłem widząc All Might'a

- Dobra chodź. - powiedział wskazując na portal.

- Bardzo chętnie. - wszedłem w portal i wylądowałem na jakimś płaskim terenie a przede mną budynek, w którym bylem.

- Idziesz pierwszy. - popchnął mnie do przodu.

- Dobra. - poszedłem gdzieś na środek i usłyszałem.

- Deku! Deku! - odwróciłem się w stronę dziewczyny i chłopaka.

- Kto to Deku? - spytałem a dwójka podeszła bliżej.

- Deku wszystko dobrze? - zapytała dziewczyna.

- KTO TO DEKU?! - wykrzyczałem w ich stronę i zobaczyłem łzy w oczach dziewczyny i wkurzonego blondyna, który od razu się na mnie rzucił.

- Myślisz że to zabawne Deku? - zapytał łapiąc mnie za ręce i przytrzymójac moje nogi jedna jego.

- Przepraszam ale pomyliście osoby. - powiedziałem odpychając chłopaka na bok.

- Nie kłam Deku!? - rzucił się na mnie ale uniknąłem.

- Jestem Izuku nie Deku. -
- Nawet was nie znam. -

- To ci zaraz przypomnę. - strzelił kościami blondyn.

- Chodź Izuku bo zaraz przyjdą bohaterowie. - wykrzyczała rączka

- Chwilka! -
- Dobrze nieznajomy teraz będziemy poważni. - powiedziałem odwracając się w jego stronę.

- Teraz mi to mówisz Nerdzie! - wkurzony miał już na mnie skoczyć.

- Prze~stańcie ja chcę was chronić. - powiedziałem z płaczem. Głupi Deku nie podaję się.

- Deku? - podbiegła Uraraka i mnie przytuliła.

- Jeden zero dla mnie. - powiedziałem wbijając nóż dziewczynie w brzuch i się uśmiechnąłem.

- Uraraka? - blondyn od razu poleciał dziewczynie na ratunek. a ja rzuciłem nóż Todze.
- Głupi Nerd dał zrobić sobię pranie móźgu. - wyszeptał.

// Depresja // - PorzuconeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz