Sorki że później ale zaczęłam oglądać inne anime i się wyciągnęłam. W nagrodę dam dwa rozdziały. Następną o 18
+++++++++++++++++++++
Obudziłem się w małym pomieszczeniu. Rozejrzałem się i stwierdziłem że to był tylko sen. Dalej mam ręce w bandażach i jestem tu zamknięty. Do tego nie wiem jak anulowali połowę mojego qiurku. Może istnieje taki qiurk podobny do Aziawy i do tego mają go złoczyńcy.
- Ohayõ. - powiedziała Toga z uśmiechem na co zamilkłem.
- Masz focha Izukuś? - podeszła bliżej.- N~Nie, po prostu źle się czuje. -
- To dobrze. - powiedziała uśmiechniętą.
- Co dobrze? - zapytałem.
- Że się źle czujesz. -
- No tak przecież jesteś złoczyńcą. - wstałem.
- Mogę porozmawiać z Shigarakim? - spytałem.- Wykluczone bo skończysz jak klamki. - powiedziała siadając obok mnie.
- Klamki? - spojrzałem na dziewczynę. (Pozdro dla kumatych)
- Tak. -
- Ale to nie temat po jaki przyszłam. -- Jak długo zmierzacie mi to robić? - zapytałem.
- Nie wiem. - wstała.
- Przyszłam bo muszę cię wziąć do pewnej osóbki. - uśmiechnęła się.- Kogo? - zapytałem.
- Chodź dowiesz się na miejscu. - pociągnęła mnie dziewczyna w stronę drzwi.
Wprowadziła nas w jakiś ciemny zaułek. Sama podeszła bliżej łapiąc mnie mocniej.- Jesteś Toga prawda? - powiedziała nie znajoma wychodząc z cienia. Była brunetką z długimi falowanymi włosami kolory brąz i bursztynowymi oczami.
- Taa. -
- Zrób co masz i spadaj. - wkurzona ścisnęła mnie bardziej.- A czyli to ty. - orzekła zaskoczona brunetka.
- Rozczarowałam się ale cóż taka robota. - podeszła bliżej mnie.- Co dokładnie chcecie zrobić? - spytałem.
- Mój qiurk potrawi zmienić osobowość o 180°. - uśmiechnęła się.
- Naprawdę? - powiedziałem zaskoczony.
- Tak ale to nie czas na takie rzeczy. -
- Z tego co widzę to jesteś miłym, pomocnym, bohaterskim i normalnym człowiekiem. -
- Pomysł co by się stało gdybyś przestał być sobą. -- Dlaczego jesteś złoczyńcą? - zapytałem. Przecież z takim qiurk'iem była by wspaniałą bohaterką.
- Powiecmy że to było mi pisane. - podeszła do mnie i złapała mnie za głowę.
- Szybciej Haruka! - powiedziała wkurzona Toga.
- Dobra. - powiedziała przykładając swoją dłoń do mojego czoła.
- Już. - powiedziała a ja poczułem się bardziej senny.- Izukuś. - podbiegła do mnie Toga.
- Zostaw mnie. - orzekłem podpierając się o ścianę. Dlaczego to powiedziałem i się tak zachowuję.
- Działa. - wymamrotała Toga wyciągając mnie z uliczki.
Nie wiem czemu ciągle czułem się pusty i wściekły. Czy ten qiurk serio istnieję? Jeżeli to qiurk to kiedyś musi się skończyć? Zostawiła mnie Toga samego w pokoju. Przebrałem się i zobaczyłem kanapkę na stoliku i ja zjadłem.
- Chodź. - powiedział czarnowłosy.
- Po co? Żebyście dalej mnie torturowali? - spojrzałem na niego.
- Chodź gówniarzu. - powiedział łapiąc mnie za tył od koszulki.
- Puszczaj mnie! - krzyknąłem szarpiąc się i mnie puścił ale walnąłem głową w podłogę.
- Proszę. - powiedział i dalej poszedł sam.
Wstałem z podłogi i zszłem ze schodów. Spotkałem tam Togę, Tomurę, czarnowłosego, kogoś zamaskowanego i iluzjoniste.- Po co tu miałem przyjść. - zapytałem.
- To ten dzieciak z obozu. - powiedział iluzioner.
- Tak. - wstał Shigaraki i kierował się w moją stronę.
- Czego chcecie? - zapytałem.
- Jutro zacznie się twój ratunek. - uśmiechnął się.
- To po co mi to mówisz. - prychnąłem.
- Widzisz nawet teraz nad sobą nie panujesz. -
- A co będzie jutro. -- Gówno mnie obchodzi wasze jutro! -
- Mogę pomóc ci się opanować. - podał mi dłoń.
- Nie trzeba było mnie porywać! - wykrzyczałem.
- Ucisz się! - krzyknął w moją stronę.
- Teraz posłuchaj. - powiedział cicho.
- Jak cię uratują to zapewne będziesz kimś innym. -
- Kimś kto ignoruję wszystko i uwielbia się śmiać z czyjegoś nie szczęścia. -- Zamknij się! -
- Tylko gadasz i gadasz to chyba jedyne co ci wyszło. -- Toga. - powiedział i dziewczyna podeszła do mnie.
- Spokojnie. - powiedziała prowadząc mnie do pokoju.
- Powinieneś się położyć. - dodała i wyszła.Jeżeli to prawda że zapomnę wszystko. To muszę gdzieś zapisać chociażby o Kacchanie. Przeszukałem cały pokój w poszukiwaniu czegoś do pisania ale nie znalazłem. Czyli zapomnę Kacchan'a, All Might'a i cała resztę. Zacząłem płakać. Ta bezślość jest okropna. Dlaczego muszę ich zapomnieć?
- Przepraszam was wszystkich. - wymamrotałem z płaczem. Opadłem już z barku sił.:::::::::::::
Ps.
Zrobić książkę z "Assassin clasroom"?
Jak tak to jaką? Może coś poza NagisaxKarma.
Bayõ ^^

CZYTASZ
// Depresja // - Porzucone
FantasíaW klasie 2 gimnazjum Deku chciał popełnić samobójstwo skacząc z dachu. Jednak przeżył i jak się obudził dostał wiadomość że jego mama zginęła w wypadku. (Dalszą historię znacie) ( trochę ulepszona) BakuDeku Będzie coś dla Yaoi. Ps. Większość to mój...