Jeśli tutaj o dziwo zajrzałeś, to cieszę się niezmiernie. Nie wyłączaj strony i nie uciekaj, ponieważ chcę, by ktoś dał mi tu szansę. Nie będę się rozpisywać, bo szkoda na to twojego i mojego czasu, zresztą, do wyjaśnienia musisz dojść sam, bo ja tylko cię w tym opowiadaniu pokieruję.
1. Zdaje sobie sprawę, że napis na okładce a tytuł to dwie różne rzeczy. Lecz chcę uczulić cię na to, że będą pojawiały się od czasu do czasu wskazówki w rozdziałach, które ułatwią - oby - zrozumienie mojego dość specyficznego pomysłu.
2. Wiem, że opis również według ciebie jest być może specyficzny? Nie wiem jak to określić, lecz wiedz, że to zamierzone. Chaos. Tutaj znajdziesz chaos, który kontroluję ja, lecz postaram się, abyś ty temu nie podołał - nie czuj się urażony/a, nie chciałam cię zdenerwować, czy coś. Chaos w twojej głowie to koncept na to opowiadanie.
3. Lubię psychologię i dużo obcych mi ludzi stwierdza, że muszę to studiować. Chciałam, ale głowa mała, więc co poradzę. Lecz to nie przeszkadza, by od czasu do czasu coś ciekawego poczytać, prawda? Zresztą, mam pytanie, lubisz teorie? Niezależnie, czy spiskowe, czy odnośnie tego, co próbuje ci przekazać twój idol w zespole lub solista. Chętnie się dowiem, kto tutaj trafił.
4. Uczulam, że opowiadanie może zawierać treści, które nie są przeznaczone dla młodszych czytelników. Zresztą, zależy mi by trafić do osób, które lubią (nie) łatwe łamigłówki, a większość młodszych czytelników woli nie główkować nad tym co autor miał na myśli. I nie, nie mam tu na myśli lekcji polskiego i Mickiewicza, czy Słowackiego.
5. Opowiadanie powstało spontanicznie, po przeczytaniu tytuł jednego z opowiadań na Watt również o Taekooku. Ale sądzę, że raczej nasze tematy się nie zdublują. Oby. Fabuła dość dziwna? Czasami chaotyczna i zawiła? Na pewno oparta na mojej ogromnej miłości do Black Swan i Shadow, wspominałam?
6. Jeszcze raz, wskazówki. Można się ich spodziewać, lecz będą bardzo dobrze ukryte albo rzucone centralnie przed twoje oczy, lecz myk polega na tym, że to co oczywiste czasami może być trafne, a czasami nie ;)) W ostatnim rozdziale dokładnie wyjaśnię, czym się inspirowałam pisząc to opko
Pewnie o czymś zapomniałam i przypomnę sobie w połowie opowiadania lub w ogóle, dlatego gdy od czasu do czasu dodam notki pod rozdziałem, proszę, przeczytaj. To czasem może być kluczowe. Bo wskazówki nie zawsze muszą być w rozdziale, prawda?
Zapraszam do mirror, mam nadzieję, że nieco dziwna fabuła, szaleństwo i nasz - a przynajmniej mój - ulubiony paring zawróci w naszych głowach. Taką mam nadzieję, by pierwotnie poprowadzić cię przez labirynt, ciemne uliczki, by na końcu trafić do upragnionej mety. Zobaczymy, jak mi pójdzie i czy ty ze mną zostaniesz na dłużej.
CZYTASZ
mirror ❝taekook❞
FanfictionWydawałoby się, że Taehyunga i Jeongguka nie łączyło nic. Byli zupełnymi przeciwieństwami, lecz ku ich zaskoczeniu połączyła ich jedna rzecz. A raczej fobia, zwana Ejsoptrofobią. Żaden z nich nie przypuszczał, że ich problemy skończą się w momencie...