Czas Zobowiązań [29]

1.4K 111 17
                                    

POV Peter:

--Jak było u Eliasza?-- ugryzłem się w policzek, czując jedynie wstyd. Patrzyłem na ziemię, czując się jak najbardziej gówniana osoba na świecie. Ten jeden wybór, decyzja którą podjąłem była głupia. Arya dała mi nawet drugą szansę, żeby to naprawić, kiedy kazała mi się spieprzyć.

--W porządku-- odpowiedziałem na pytanie Wade'a. Było w rzeczywistości odwrotne ale nie chciałem, aby Wade wiedział,
że miał racje a ja się myliłem. Poza tym nie może się teraz dowiedzieć o tym gównie, w którym jestem.

--Jesteś pewien? Wyglądasz na zdenerwowanego-- Jedyne, co musiałem zrobić aby udowodnić, że jestem
Spider-Manem, to strzelenie kilku sieci i pochwalenie się swoją siłą po zużyciu substancji.

Nie wahali się zmusić mnie do podpisania umowy o współpracy z ich firmą. Tak naprawdę nie miałem wyboru, w tym momencie już mnie odurzyli, więc zabiliby mnie, gdybym tego nie podpisał.

--Nic mi nie jest, Wade-- Nie byłem do końca pewien, dlaczego kazali mi podpisać umowę. To nie tak, że mogą mnie pozwać za sprzedaż niewłaściwego skradzionego samochodu, zostaną aresztowani i zostanę zwolniony za robienie tego, co należy.

--Chcesz poranną kawę? Kiedy wróciłeś do domu zeszłej nocy, wyglądałeś na wyczerpanego-- Naprawdę nie wiedziałem, co powstrzymuje mnie przed tym, żeby w tej chwili się wykręcić z tego. Podejrzewam, że strach przed zatrudnieniem kogoś takiego jak Wade, by zdjąć kogoś takiego jak ja.

--Nie, dziękuję, nie potrzebuję twojej pomocy-- Naprawdę nie powinienem się jednak bać, ponieważ zarówno Ironman, jak i Falcon próbowali mnie jednocześnie zdjąć.

--W porządku, idę poćwiczyć z Nataszą. Powinieneś porozmawiać z Tony'm, ostatnio niewiele rozmawiałeś i boję się, że się załamie, jeśli pójdzie następnego dnia bez ciebie-- Co jest do dupy, to fakt, że Eliasz zna moją mamę. Korzystając z tego faktu, mógł łatwo atakować dowolnego przyjaciela lub rodzinę i używać go jako szantażu, aby utrzymać mnie w tej branży.

Zaraz, czy Wade powiedział, że Tony za mną tęskni? Za późno już wyszedł z pokoju, postanowiłem skorzystać z rady Wade'a i go odwiedzić. W końcu mam
u niego staż.

Wyszedłem z pokoju z wielkim ziewnięciem i zacząłem iść korytarzem na piętrze kwater. Nie mogłem nie myśleć o Eliaszu i o tym, jak wyglądałoby moje życie, gdybym do niego nieposzedł. To znaczy, grozi, że mnie zabije ale gdybym poszedł za jego planami, wiedziałby, że nikomu nie powiem. Zaskoczyłem się, wchodząc do windy, skończyło się na tym, że pomyślałem o wszystkich problemach naraz.

Mam tajną tożsamość superbohatera, którą ukrywam przed Tonym Starkiem, który jest również facetem, który chce bardzo zranić a może nawet zabić superbohatera, którym jestem.

Jestem także gejem i tylko jedna osoba w moim życiu, która o tym wie jest moją sympatią a jednak wciąż muszę znaleźć sposób aby dotrzeć do reszty Avengers. Moja mama mnie bije, ale nie mogę nikomu powiedzieć, bo opieka społeczna jest do bani, mam wiele gównianych problemów.

--Piepszyć to-- wymamrotałem tuż przed zadzwonieniem windy, sygnalizując, że nadszedł mój czas by wysiąść. Wyszedłem na osobiste piętro Tony'ego, zastanawiając się, czy jeszcze się nie obudził. W poniedziałek rano wątpiłem, żeby był.

Wszedłem do jego sypialni tylko po to żeby okazało się, że on jeszcze spał. Westchnąłem wychodząc z jego sypialni, Rozejżałem się po pomieszczeniu, po chwili znalazłem mini zamrażarke ((cooler)) z naklejoną karteczkę z napisem
„resztki z imprezy".

Otworzyłem ją, była tam paczka z alkoholem. Dodałem „mój jedyny ojciec jest alkoholikiem" do mojej wymyślonej listy. Czy pan Stark jest dla mnie jak ojciec? Zastanawiałem się, kiedy wyciągnąłem butelkę piwa z lodówki.

Lost Boy [tłumaczenie] SpideypoolOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz