Gdy lekarz przyjechał zaczął mnie badać.
- Panno Mellark pan Peeta miał rację, choroba powróciła. Przypisze Pani leki, powinny pomóc. Jeśli nie będzie poprawy proszę zadzwonić.
- Dobrze dziękuję.
Lekarz wyszedł i poszedł wszystko powiedzieć Peecie. Gdy lekarz wyszedł wyszłam z pokoju i poszłam do Peety do salonu.
- Miałeś rację... - powiedziałam.
- Tak wiem, lekarz mi powiedział. Nie martw się dasz sobie radę.
Było już późno, więc nie wracaliśmy do pałacu. Później wszyscy przyszli. Widzieli naszą kłótnie z Peetą więc pewnie będą się wypytywać co się stało.
- Jak Effie? - spytałam.
- Dobrze jej idzie. Dzisiaj poległo 9 trybutów. - powiedział Haymitch.
- To dobrze, że sobie radzi. - powiedziałam.
- A tak w ogóle to co to się stało w pałacu? Pierwsza publiczna kłótnia? - Powiedział Haymitch.
- Haymitch poprostu Katniss ma nawrót choroby i miała atak. Ma już leki więc mam nadzieję, że to już się nie pojawi. - powiedział Peeta
- A dobra rozumiem, ale pamiętajcie, że macie nas w razie czego. - Powiedział Haymitch.
- Dziękujemy. - powiedziałam.
Po kilku minutach poszliśmy z Peetą do sypialni. Po chwili zasnęłam.
CZYTASZ
Kolejne lata miłości Katniss i Peety część 7
FanfictionSiódma część mojej książki "Kolejne Lata Miłości Katniss i Peety". Kto zostanie wylosowany do igrzysk? Czy choroba i załamanie Katniss powróci? Kto wygra igrzyska? Tego i innych rzeczy dowiesz się w tej części książki.