Midorikawa przekroczył próg komendy, świadomy spojrzeń jakie przyciągał.
Wcisnął przycisk do windy, i poczekał aż ta przyjedzie.
Po chwili poczuł stukanie w ramię. Odwrócił głowę, zauważając żółtowłosą dziewczynę.
Zdjął okulary i uśmiechnął się miło.-Hejka Kate - mruknął - Kopę lat
Dziewczyna otworzyła usta w szoku, po chwili uśmiechając się szeroko
-Czyli miałam rację! Wiedziałam, że wyglądasz znajomo!
.
-Co moja ulubiona Angielka, robi w Samym sercu Japoni? - uśmiechnął się-No cóż... Stwierdziłam, że praca szpiega jednak też nie jest dla mnie, i tak oto wylądowałam tu... Do was- mruknęła - A ciebie co sprowadza na komendę Ryuuji?
Chłopak rozejrzał się, i ignorując windę wyciągnął dziewczynę na dwór.
-Ryuu? - mruknęła - Wszystko gra?
-Kate, wiesz co zrobiłem z chłopakami prawda? - mruknął
Dziewczyna otworzyła usta w niezrozumieniu, a po chwili roześmiała się
-Chodzi Ci o to, że rzuciliście Biuro jakieś dwa lata temu?
Tak wiem... Midori wytłumacz mi co tu się dzieje - mruknęłaChłopak jęknął, a po chwili pociągnął ją do kafejki naprzeciwko
Wszedł do środka, i posadził dziewczynę obok siebie.
Spojrzał w jej błękitne, szczere oczy i uśmiechnął się w duchu. Jak dziś pamiętał ich pierwsze spotkanie.★ ★ ★ ★ ★ ★ ★
Midorikawa kroczył wkurzony korytarzem, bawiąc się pistoletem
Znów miał problemy za postrzelenie napastnika. No oczywiście, lepiej żeby to on postrzelił jego. Banda idiotów.-Przepraszam! - usłyszał krzyk
Westchnął i odwrócił głowę za siebie
-Tia?
-Szukam Midorikawy Ryuuji! Zlecono nam razem misję, znasz go może? - mruknęła dziewczyna
Chłopak przyjrzał jej się bliżej.
Żółte włosy związane w dwa warkocze, i błękitne, duże oczy.-Masz szczęście mała, bo to ja - uśmiechnął się - To co tam masz? Ach i wybacz moje maniery, jak się nazywa moja śliczna partnerka?
Dziewczyna zaśmiała się przechylając głowę
-Kate Charms, ale wystarczy Katie...
〰️〰️〰️
-Midoooori - jęknęła dziewczyna - Ja już mam dość tych papirusów!
-To dopiero dwadzieścia minut naszej papierkowej roboty - westchnął chłopak - Patrz ile tego Jeszcze jest!
Dziewczyna uderzyła twarzą o biurko, jęcząc po chwili
-Gdyby można było pomagać innym, bez tego całego papierkowania... Albo gdyby ktoś kto to lubi, robił to za nas
Ryuuji kiwnął głową, spoglądając na stosy kartek.
-Masz rację... - mruknął - Wiesz co? Chyba robię sobie przerwę, co ty na to?
Żółtowłosa podniosła głowę, z radością w oczach
-Boże tak! Chodźmy stąd!
Wyszli z gabinetu, przybijając piątki z Nagumo próbującym przekonać Suzuno, do zrobienia za niego papierkowej roboty
CZYTASZ
Trust Me | IE 🚫
FanfictionPrzyjęło się, że to Policja stoi na straży sprawiedliwości. Co jednak jeśli nie wszystko jest tak szczere jak się wydaje? Grupa zwiąca siebie Łowcami, wzięła sprawę we własne ręce. ☼☼☼☼☼☼☼☼☼☼ Kiyama Hiroto jest oficerem Policji, jego partner z zespo...