Nasza drużyna już od kilku godzin kierowała się do domu.
Shadow wysłał im wiadomość z pewną lokalizacją, ku ich niezadowoleniu znów musieli wrócić do Tokio.-Ciąga nas bałwan po całej Japonii - mruknął Nagumo - Jakbym chciał wycieczki krajoznawczej to bym sobie kupił...
Nagle usłyszeli pisk, a jedna z kontrolek zaświeciła się na czerwono
-Dobra, zjadę na stację - mruknął Haruya
Zaparkował na przydrożnym parkingu, i poszedł kupić benzynę w butli. Lepiej mieć zapas.
-Idę z tobą - mruknął Suzuno - Zasiedziałem się...
Trzasnął drzwiami, i dogonił czerwonowłosego.
Midorikawa oderwał wzrok od komórki, i przechylił głowę obserwując pozostałego towarzysza.
Hiroto patrzył w okno stukając palcami w drzwi auta-Hiroto? - mruknął zielonowłosy
-Co... Ach, tak? - otrząsnął się chłopak, spoglądając z uśmiechem na czarnookiego
-Chciałem podziękować... - mruknął - Za tamto...
Kiyama zamrugał, wytrzeszczając oczy
-Ale ja nic nie zrobiłem! - podniósł ręce zarumieniony - Każdy by cię pocieszył na moim miejscu
-Ale jednak zrobiłeś to ty - uśmiechnął się - I... Niech moje zachowanie nie wyjdzie spoza naszej grupy okej? - szepnął
Hiroto zmrużył brwi, i odpiął swój pas przysuwając się do niego.
Zdjął mu okulary, i przechylił głowę-Dlaczego udajesz kogoś innego Midorikawa? Znaczy nie chcę się spoufalać czy coś! - od razu krzyknął widząc lekki gniew w oczach łowcy - Ale... Myślałem
-To ja przepraszam - westchnął
Jego wzrok zmiękł, gdy uśmiechnął się w jego stronę
-I daj spokój, mam cię za przyjaciela Hiroto
Gdy wypowiedział te słowa, zielonooki poczuł nagłe ciepło na sercu.
-Nie chcę żeby ktoś zobaczył moje słabości - mruknął - Dlatego udaje, że ich nie mam...
-Myślę, że uroczy, nie budzący podejrzeń chłopak umiący jednocześnie zabić cię zanim zdążysz mrugnąć, też robi wrażenie - zaśmiał się Czerwonowłosy
Ryuuji zmierzył go wzrokiem, uśmiechając się
-Uważasz, że jestem uroczy?
Hiroto wytrzeszczył oczy, tego nie przemyślał
-Eeeeemmmmm... tak?- wydukał - Nie miej mnie za jakiegoś nienormalnego! To, że mi się podobasz... Znaczy nie! Tego nie było! - krzyknął machając rękami
Mido tym czasem po prostu zaśmiał się głośno, ocierając łzy wypływające z oczu
-Boże Hiroto - wydukał rozbawiony - Jesteś gorszy w uczuciach niż ja i Nagumo! A nas ciężko przebić!
Hiroto spuścił głowę czerwony niczym burak. Zobaczył w oknie idących w kierunku auta, dwójkę łowców, więc zapiął się znów pasami.
-Po prostu o tym zapomnijmy - mruknął cicho - Nie myślisz tak samo, więc...
Nagle poczuł jak ktoś go całuje w policzek, i czochra lekko po włosach
-A kto powiedział, że nie myślę tak samo? - mruknął Mido z rozbawieniem, szybko siadając na fotelu gdy Nagumo otworzył drzwi
-Jesteśmy! - krzyknął zadowolony - Hiroto? Wszystko gra? Jesteś czerwony jak Twoje włosy!
-Masz takie same Tulip - head! - mruknął Suzuno
-Ej! Nie nazywaj mnie tak Śnieżynka!
Hiroto z otępieniem dotknął policzka patrząc na łowcę, ze spokojem robiącego coś na telefonie.
Teraz jednak jego oczy błyszczały lekko, zamiast być puste jak wcześniejBoże co tu się stało... - pomyślał w szoku - A jednak marzenia się spełniają...
★ ★ ★ ★ ★ ★ ★
-Daj grosza Wiedźminoooowi - zanucił Nagumo
-Sakiewką potrząśnij! - dodał Mido
-Sakiewką potrząśnij! - Wrzasnął Nagumo
-ŁOŁOŁOŁOOOO - zaśpiewali
-Przypomnijcie mi dlaczego pozwoliłem wam to obejrzeć? - mruknął Suzuno z tyłu
-Bo nas lubisz - uśmiechnął się Nagumo
Po drugim postoju, Mido wylądował z przodu obok Nagumo, który cały czas siedział za kierownicą
-A ty Mido co nagle taki wesoły? - zaciekawił się Suzuno - Masz zmiany nastroju jak kobieta w ciąży!
-Mido czy my o czymś nie wiemy? - szepnął konspiracyjnie Nagumo
-Idioci - mruknął Mido wywracając oczami - Jesteś wredny, to źle. Jesteś miły, też źle
-Ależ nie, ciesz się ciesz, to urocze - wyszczerzył się Nagumo - A teraz raz, dwa trzy!
-Daj grosza wiedźminowiiii, Sakiewką potrząśnij!
Hiroto parsknął śmiechem kręcąc głową. Ta dwójka była niereformowalna...
Nagle Zielonowłosy Zmrużył oczy i założył okulary, odwracając się i patrząc pod słońce
-Też to widzicie? - mruknął
-Co? - zdziwił się Hiroto
-Cholera, Nagumo skręcaj! - krzyknął czarnooki widząc wąską uliczkę po prawej
Złotooki skręcił tam, przyśpieszając
-O co chodzi?! - krzyknął Suzuno odpinając pasy
-Zatrzymaj się - szepnął Mido
Nagumo zjechał na pobocze, a Zielonowłosy wyszedł z auta wyjmując rzadko używany pistolet.
Przymierzył się, i wystrzelił, a po chwili metr dalej, na ziemię spadła kupa żelastwa-Czy to był dron śledczy? - mruknął Nagumo wychylając się - Na Boga to miało wbudowany karabin!
Mido kopnął urządzenie nogą, zauważając znaczek policji po boku
-Mam wrażenie, że teraz gramy przeciwko dwóm drużynom chłopaki - szepnął
-Policja nasz szuka? - zdziwił się Hiroto
Mido wyciągnął komórkę, wpisując numer żółtowłosej znajomej.
Telefon jednak milczał.-Obawiam się, że mamy kłopoty - westchnął - Poważne kłopoty...
Cała czwórka spojrzała po sobie, znów wsiadając do auta.
Po chwili usłyszeli dźwięk powiadomienia.
Midorikawa wyjął komórkę, zaciskając pięści.Tik,tak. Czasu coraz mniej - mówiła wiadomość wysłana z numeru Kate
-Kimkolwiek jest, posunął się za daleko - warknął
-Co robimy? - mruknął Hiroto
-Jedziemy do Tokio, odbijamy Kate I Afuro, a potem Shadow zrobi Bay, Bay - warknął Mido
-I takie plany lubię - uśmiechnął się Suzuno
Teraz liczył się czas. A było go coraz mniej...
_______________________
Tik, tak xD
To już 14 rozdział i powoli zbliżamy się do końca
Jakieś pomysły
CZYTASZ
Trust Me | IE 🚫
FanfictionPrzyjęło się, że to Policja stoi na straży sprawiedliwości. Co jednak jeśli nie wszystko jest tak szczere jak się wydaje? Grupa zwiąca siebie Łowcami, wzięła sprawę we własne ręce. ☼☼☼☼☼☼☼☼☼☼ Kiyama Hiroto jest oficerem Policji, jego partner z zespo...