Nagumo z piskiem opon zaparkował pod komendą policji, w Tokio.
Midorikawa założył kaptur i okulary, i mimo krzyków przyjaciół, z mordem w oczach wszedł do środka.
Gdy tylko drzwi się otworzyły, otoczyły go odgłosy pracy pracowników.
Zerknął na puste miejsce swojej przyjaciółki i westchnął.
Dotąd niezauważony podniósł sztylet i postukał nim głośno w metalowe drzwi.
Cała komenda zamarła zauważając dobrze znanego Łowcę, zwracając na niego broń.-Dobra - mruknął prześmiewczo - Gdzie jest wasz marny porucznik Jhonsik, gadajcie albo... - wycelował sztylet w jednego z policjantów - Skończy się to źle... Ja nie pudłuję...
-Wiemy... - wyjąkał
-Idźcie po niego! - szepnął ktoś z tyłu
Minęło kilka chwil niepewności, nim drzwi otworzyły się i wyszedł zza nich owy Porucznik z przerażoną miną
-My się już znamy - wydukał - W czym mogę Panu pomóc?
Midorikawa machnął sztyletem w dół, a policjanci spoglądając po sobie opuścili broń. Po tym on zrobił to samo.
-Ścigacie nas, chcę znać tego powód.
I jeszcze jedno, gdzie jest Kate Charms? - mruknął-Emm, nie ścigamy was - stwierdził porucznik - Przedwczoraj na komendę wpadł zamaskowany mężczyzna, włamał się do magazynu i wziął kilka rzeczy w tym drona, następnie biorąc dziewczynę jako zakładniczkę
-A Pan gdzie wtedy był? - wysyczał
-W domu - wypiszczał
-Japierdole kto cię mianował porucznikiem?! - jęknął - To już Burn byłby lepszy niż ty!
-Miiiiid.... Znaczy się... REIZE! - krzyknął Nagumo wpadając na komendę
Poprawił kaptur i złapał go za rękę wyciągając z pomieszczenia
-Mamy sygnał, no już tup, tup idziemy! Nóżka za nóżką bro!
Wypchnął go z komendy i odwrócił się chwytając za drzwi
-Miło było!
Zatrzasnął je i wpadł do auta, ruszając z piskiem opon.
Ludzie na komendzie odetchnęli z ulgą, a niektórzy pomdleli wachlując się rękami.-Kiyama znów nie przyszedł do pracy? - westchnął Kazemaru
-Ominęło go całe widowisko - mruknął Kidou
No cóż... Gdyby tylko wiedzieli...
★ ★ ★ ★
Hiroto tym czasem siedział w aucie, próbując nie wyrwać pasów, z szaleńczym Nagumo za kierownicą.
Suzuno i Mido tymczasem spokojnie siedzieli sobie, jakby grawitacja ich wogóle nie dotyczyła-AAA! - wrzasnął nagle zielonooki, i wpadł na Mido przytrzymując się go.
Gdy Nagumo lekko zwolnił, niepewnie podniósł głowę na zielonowłosego.
-Nie za wygodnie ci? - spytał z rozbawieniem - Nagumo przestań jeździć jak pirat drogowy!
-Odezwał się! - prychnął Haruya
-Zachowaj energię na dojechanie Shadow - stwierdził Suzuno
Hiroto mruknął coś pod nosem, znów siadając prosto.
-Wszystko w porządku? - szepnął Ryuuji
Czerwonowłosy zerknął na niego i kiwnął głową
-Jasne...
CZYTASZ
Trust Me | IE 🚫
FanfictionPrzyjęło się, że to Policja stoi na straży sprawiedliwości. Co jednak jeśli nie wszystko jest tak szczere jak się wydaje? Grupa zwiąca siebie Łowcami, wzięła sprawę we własne ręce. ☼☼☼☼☼☼☼☼☼☼ Kiyama Hiroto jest oficerem Policji, jego partner z zespo...