#36

178 14 1
                                        

Na dzisiaj wrzucę mini storytime z Warszawy z listopada - byłam tam bowiem na koncercie Skillet z rodziną i spędziliśmy potem tam także dwie kolejne pełne doby 💖

Otóż sobie wieczorem na starówce spotykam mężczyznę sprzedającego czerwone róże. Nic nie byłoby w tym dziwnego gdyby nie fakt, że wyglądał prawie tak samo jak Pushkin Alexander, o czym ja pomyślałam natychmiastowo, gdy go ujrzałam.

Podszedł także do moich rodziców i chciał sprzedać kwiatka, ale oni mu grzecznie podziękowali i odmówili

Do teraz się zastanawiam, czy czasem o czymś nie wiedzieli...😆

Z Życia DazaistkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz