Kiedy tylko ja słowo ,,zdrajca" albo ,,zdrada" ledwo powstrzymuję piski w niebogłosy
Bo zdrajca kojarzy się mi tylko z dwoma przypadkami...(UWAGA! występuje spoiler z mangi więc przewiń na dół, jeśli spoilery Ci przeszkadają)
Pierwszego przypadku nie muszę wam przedstawiać, jednak wymowię te słowa: Ango Sakaguchi. Infiltrował Portową Mafię przez własną pracę (moge wspomnieć o tym już po raz tysięczny haha), a że został przywiązany do krzesła w kryjówce organizacji z bombami zegarowymi, Oda idzie mu na ratunek. Cała ta scena od przybycia Odasaku ja miejsce jest niezwykle epicka i dynamiczna, czułam emocje większe niż w sensacyjnym kinie 😄. A w ostatniej rozmowie w barze okazuje się, iż był nie podwójnym, a potrójnym agentem. Co chwilę o nim w rozmowie wspominam, iż uważam go za wspaniałego i niedocenianego bohatera. Sama zamierzam przeczytać Teorię Korupcji, ale w Polsce jest niedostępna...*piosenka z Titanica grana na fałszującym flecie*
No i nasz szanowny pan Tachihara, który przez cały ten czas należał do Ogarów 😁 Tachihara jako postać wydaje mi sie naprawdę ciekawy. Choć mało było go w anime myślę, że dalsze sceny z jego udziałem będą wspaniałe 😊.
Niedługo będzie sie szykował obiecany maraton moich headcanonów, także jest czego wyczekiwać 😃
Do następnego rozdziału i życzę wszystkim fantastycznego dnia! 💖
CZYTASZ
Z Życia Dazaistki
LosoweOto perypetie pewnej osóbki, której BSD tak bardzo zawróciło w głowie, że zdecydowała się pisać okruszki swojego życia w tej oto książeczce Najlepsze osiągnięcia: #1 w Oda 🎖 #1 w Tachihara 🎖 #1 w Dazaizm 🎖 #7 w Fyodor #3 w Ango #395 w anime #2 w...