Rozdział 20

85 4 0
                                    

Jest środa.
Po szkole pakuję się na wyjazd do Elwadoru. Kilka godzin później zasypiam.
Budzę się o 7 rano i szykuje się do szkoły. Od razu po skończonych lekcjach nawet nie przebierając się z mundurku jadę do Elwadoru.
Kiedy dojeżdżam miejsce moim oczom ukazuje się zamek

- Do zobaczenia panienko- odzywa się mój szofer- Do zobaczeniaRazem z Sophie wysiadam z samochodu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Do zobaczenia panienko- odzywa się mój szofer
- Do zobaczenia
Razem z Sophie wysiadam z samochodu.
Robię krok do przodu i mało co się nie wywracam.
- Przepraszam
Patrzę się przed siebie i widzę śliczną brunetkę
- Nic się nie stało- uśmiecham się- to moja wina
- Książę prosi o wybaczenie ale nie mógł Cię przywitać, ponieważ ma ważne spotkanie rządu. Zaprowadzę was do komnat- uśmiecha się.
Po kilku minutach jestem w swojej komnacie

- Mam nadzieję że czas spędzony w Elwadorze będzie dla was przyjemnością

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Mam nadzieję że czas spędzony w Elwadorze będzie dla was przyjemnością. Jeśli pozwolisz to zostawię Cię teraz samą i doprowadzę Sophie do jej komnaty
- Tak, dziękuję.
- A byłabym zapomniała o najważniejszym- dziewczyna odwraca się do mnie stojąc przy otwartych drzwiach- Edward chce się z Tobą spotkać o 19 w bibliotece.
- Dobrze, dziękuję.
Postanawiam się chwilę zdrzemnąć a później przebrać na spotkanie z Edim.
Budzi mnie pukanie do drzwi.
- Mogę wejść?- dociera do mnie męski głos zza drzwi. Chwila przecież to Edi.
- Proszę- w międzyczasie siadam na łóżku.
- Cieszę się, że wreszcie Cię widzę El- chłopak całuje moją dłoń.
- Mieliśmy się spotkać o 19 w bibliotece, czy coś pomyliłam.
- Jest 19.30 El- Edd uśmiecha się
- Przepraszam, miałam się tylko chwilę zdrzemnąć.
- Nie przejmuj się El, nic się nie dzieje- chłopak uśmiecha się.
- Ed nie sądzisz, że powinniśmy porozmawiaj o tym co się wydarzyło?
- Oczywiście, ale zrobimy to jutro, dzisiaj musisz odpocząć po podróży
- Ale- chce dokończyć ale Ed mi nie pozwala
- obiecuje że jutro porozmawiamy księżniczko- całuje mnie w dłoń i wychodzi a ja ponownie oddaje się w objęcia Morfeusza.

Princess of vampiresOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz