Wybiegłam z sali.
Zaczęłam biec do swojej komnaty. Kiedy wbiegałam po schodach poczułam, że na kogoś wpadam. Czułam, że spadam, byłam gotowa na spotkanie z podłogą ale ono nie nastąpiło.
-Księżniczko czy coś Ci się stało?
Usłyszałam głos Henrego i otworzyłam oczy, które nawet nie wiem kiedy zamknęłam a wtedy dociera do mnie, że ktoś złapał mnie kiedy spadałam. Staje na własnych nogach i wtedy mogę się przyjrzeć mojejmu wybawcy. Przystojny blondyn, który może mieć maksymalnie dwadzieścia kilka lat patrzy na mnie błękitnym oczami.
-Księżniczko- słyszę głos Henrego
-Nic mi nie jest Henry dziękuję - wtedy zdaję sobie sprawę że nie znam imienia chłopaka
-Luka, nazywam się Lukas wasza wysokość, mówi chłopak po czym się kłania.
-Dziękuję Luka i nie kłaniaj się
-Ale księżniczko, przecież etykieta
-Lukas nie dyskutuj- ponownie słyszę głos Henrego- Luka jest nowym strażnikiem Księżniczko i jeszcze nie wie, że w niektórych przypadkach od reguły są wyjątki- Henry puszcza do mnie oczko
-A więc mam nadzieję, że zastosujesz się do niektórych wyjątków Luka- uśmiecham się do chłopaka.
-Oczywiście księżniczko
-I jeszcze jedno nie mów mi Księżniczko. Jestem El.
-Gdzie się wybierasz Księżniczko? Pyta mnie chłopak.
-Do swojej komnaty
-El
-Tak Henry?
Zwracam się do mężczyzny
-Wydaje mi się, że zważywszy na okoliczności nie jest to najlepszy pomysł.
-Masz rację Henry. Pójdę na spacer. Do zobaczenia później.
-Jest jeszcze jedna sprawa El Luka pójdzie z Tobą
-Henry wiesz, że wolałbym pobyć w samotności.
-To rozkaz Twojego taty El, Luka jest twoim osobistym ochroniarzem.
Chłopak popatrzył na mnie i lekko się uśmiechnął.
-Dobrze chodźmy. Do zobaczenia później Henry.
Razem z chłopakiem opuszczam pałac i zastanawiam się gdzie iść. Nie mogę iść nad strumyk bo wiem że wtedy chłopak dowiedziałby się o moim wyjątkowym miejscu.
-Luka co proponujesz?
Zwracam się do chłopaka i widzę jak chwilę się zastanawia
-Wiem, że była mowa o spacerze ale mam inną propozycję. Co powiesz na konną przejażdżkę?
Pomysł chłopaka jest super, uwielbiam jeździć konno ale ostatnio prawie tego nie robię.
-Idealny pomysł- odpowiadam chłopakowi.
Od jakiegoś czasu jeździmy konno.
-Wydaje mi się, że powinniśmy wracać księżniczko, twoi rodzice mogą się martwić.
-Dobrze Luke wracamy.
Po przejażdżce, która sprawiła, że się uspokoiłam weszłam do zamku i poszłam do gabinetu mojego taty, w którym według Henrego miał być razem z moją mamą.
CZYTASZ
Princess of vampires
VampirMam na imię Eliana i jestem księżniczką. Chodzę do szkoły dla wampirów. Dlaczego? Co się stanie kiedy na mojej drodze pojawi się ktoś kto skradnie moje serce? Tego dowiecie się czytając tę opowieść.