Rozdział 10

1.2K 62 12
                                    

Resztę grudnia spędziłam głównie na płaczu. W dzień udawałam wesołą a w nocy ryczałam jak bóbr. Moja mama nic nie podejrzewała...chyba. Nie miałam ochoty jeść, chodzić do szkoły, żyć... Jane próbowała mnie wyciągnąć z tego dołka ale marnie jej to wychodziło. Jeszcze zaczęłam się samookaleczać. Pewnie dnia jak Jane to zobaczyła to zagroziła mi, że jak nie przestanę to wszystko powie mojej mamie. Nie chciałam jej martwić więc zaprzestałam cięcia się.
Jedyne co mnie w grudniu ucieszyło to był występ, moje rozjaśnienie włosów na bardzo jasny blond (kilka dni przed wigilią) oraz święta a dokładniej wspólna, wigilijna kolacja. Mojej mamie z okazji świąt podarowałam perfumy oraz nasze zdjęcie w ramce a moja mama dała mi kilka, bardzo ładnych sukienek. Udawałam szczęśliwą, że je dostałam ale tak naprawdę były mi one obojętne.
Reszta grudnia minęła normalnie.

Gdy nastał styczeń dostałam wiadomość od Jane, że mam przyjść do wytwórni za kilka dni, ponieważ jest ważna sprawa. Bałam się, że chcą mnie wywalić. Wtedy bym się kąpletnie załamała.
Gdy wyznaczonego dnia przyszłam do miejsca w którym miałał się stawić dostałam wiadomość, że mogę już podpisać kontrakt. Pierwszy raz od bardzo dawna byłam szczęśliwa. Bez wahania go podpisałam. Dowiedziałam się także, że zaniedługo nagrywamy nową piosenkę. Dostanę bardzo dużo tekstu. Mój ''szef" stwierdził, że sobie poradzę. Mam nadzieję... Tego dnia także byłyśmy uczone choreografii. Nie była ona bardzo trudna, więc umiałyśmy ją tego samego dnia.

Kilka dnii po spotkaniu w wytwórni napisała do mnie znowu Jane prosząc o spotkanie. Byłam ździwniona ale umówiłam się z nią. Na te wyjście bardzo się odwaliłam. Moja mama na początku myślała, że idę na randkę ale ją rozczarowałam. Szłam przez park do kawiarni w której umówiłam się z dziewczyną. Gdy do niej dotarłam od razu ujrzałam brązowowłosom. Podeszłam do niej a ta wstała i mnie przytuliła. Odwzajemniłam uścisk. Po kilku sekundach dziewczyna usiadła, a ja zdjęłam kurtkę i zajęłam miejsce naprzeciwko niej. Zaczęła rozmowę.
-Bardzo ładnie jest ci w blondzie.
-Dz-Dziekuje- odpowiedziałam zaskoczona bo nie spodziewałam się, że tak zacznie rozmowę.
-Mogłaś to zrobić wcześniej.
Kilka minut jeszcze rozmawiałyśmy, aż podeszła kelnerka. Złożyłyśmy zamówienie. Ja wzięłam sobie herbatkę  i ciastko waniliowe a Jane Cappucino i też jakieś ciacho. Chwilę czekałyśmy inasze zamówienie przyszło. Jadłyśmy w ciszy aż Jane przerwała ciszę. Zaczęła mówić o Nancy. No to super..
Gadałysmy o niej i nagle Jane zaczęła cisnąć po obiekcie moich westchnień. Obrażała ją od szmat i tym podobnych. Mi było mega przykro. Zaczęłam bronić  Nancy ale wiedziałam, że nic to nie da.
W pewnym momencie wstałam i chciałam ubrać kurtkę ale wtedy brązowłosa wstała i chwyciła mnie za nadgarstki i powiedziała: zasługujesz na kogoś lepszego, na przykład na mnie. Wtedy też wpiła się w moje usta. Byłam w szoku lecz zaczęłam oddawać pocałunek. Po kilku minutach dziewczyna się odsunęła a ja czerwona, wciąż szybko oddychając, wzięłam kurtkę i uciekłam z kawiarni. Nie wiedziałam, że darzy mnie aż takim uczuciem. Jestem w szoku. Tego się nie spodziewałam.
Wracając do domu prawie 2 razy potrącił mnie samochód. Całą drogę myślałam tylko o tym co się stało w kawiarni. Gdy dotarłam do domu postanowiłam opowiedz tą sytuację mojej mamie. Gdy skończyłam moja mama była szczęśliwa. Powiedziała że woli, żeby Jane była ze mną i, że mam dać szanse mojej przyjaciółce. Muszę to przemyśleć... resztę dnia już nie mogłam się na niczym skupić..  Dziewczyna dzwoniła do mnie jak razy lecz ja nie odbierałam. Nie chciałam dzisiaj z nią rozmawiać. Poczekam do jutra. Muszę ułożyć dobry plan do tej rozmowy, żeby jej nie zranić i zaproponować związek..

------------------------------------------------------------Hejka ^^ Mam nadzieję że rozdział się podobał. Jest krótki bo ostatnio brakuje mi weny... postaram się częściej wstawiać te rozdziały (minimum 2 w miesiącu)
~jeżeli są jakieś błędy to przepraszam~

Pokochana [YURI] ~zakończone~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz