K: Janja?
Mówiąc to skoczył na niego, już chciał zaatakować, ale Janja miał inne plany.j: Stój! Nie przyszedłem tu walczyć.
K: Gadaj po co tu mnie zwołałeś?
j: Powiedzmy że mam wobec ciebie dług za uratowanie mi kiedyś życia.
K: I co to ma do rzeczy?
j: Wodospad Hakuna Matata, po zachodzie słońca.
K: Czemu mi to mówisz?
j: Skaza zrobił coś co nie za bardzo mi się podobało, zapłaci mi za to!
K: Musiało cie to naprawdę zdenerwować skoro przychodzisz i mi to mówisz.W tym momencie Janja podszedł do Kiona i dotknął jego nosa swoim.
j: I pamiętaj jeżeli powiesz komuś, że się spotkaliśmy to zabije ciebie i każdego kogo kochasz bez litości. A narazie zabieraj stąd swoją dziewczynę zanim nas zobaczy.
K: Czekaj kogo?Kion obejrzał się i zobaczył Fuli, ale Janjy już nie było.
F: Wszystko w porządku?
K: Tak, to był jednak tylko wiatr. Wracajmy.
CZYTASZ
Lwia Straż: Wojna
Fiksi PenggemarHeja, to moja pierwsza opowieść, w której przedstawiam wojnę ze skazą w swojej wersji. Zapraszam! b - Bunga B- Beshte j - Janja J - Jasiri Resztę raczej wiecie :D Dodam jeszcze tylko że pojawił się sequel i że nie jest to kopia 1:1 serialu ponieważ...