17:30 17 stycznia 2023
pov. Calum
Do randki zostało mi jeszcze trochę czasu, ale od kiedy wróciłem do domu czas leci mi zajebiście wolno. Przez to czuję jeszcze większą presje i stres który wywołuje sam na sobie. Napisałem do El z starego telefonu do którego dokupiłem nową kartę SIM. Tak jak myślałem wszystko się zgadza to była ona, musiała to być ona.
Calum: hejka taki mini alert, żebyś nie zapomniała dziś o 19 się spotykamy
Elle: oczywiście, że pamiętam
Elle: ogólnie to nie przestawiłam się
Elle: Noelle, ale wystarczy El
Nie wiem czy powinienem się cieszyć czy nie. Strasznie dziwnie się czuję myślałem, ze do naszego poznania dojdzie całkowicie inaczej. Tak szczerze nie miałem czasu nawet pomyśleć nad tym jaka piękna jest, przerosła moje oczekiwania. Miała piękne kasztanowe włosy i błękitne oczy. Nie wiem jakim cudem udało mi się to w ogóle zobaczyć, bo byłem tak bardzo rozkojarzony w tamtym momencie. Nie dało się nie zauważyć, że różni nas parę centymetrów. Wydawała się taka drobna nie taka jak zwykle, gdy piszemy chodź śmiesznie to brzmi bo przecież nie gadałem z nią prawie w ogóle wtedy. Jej zadziorność jak i to jaką łagodną istotką ją poznałem, pociąga mnie jeszcze mocniej. Czy tak szybko da się zwariować na czyimś punkcie po tak krótkim czasie? Na to pytanie uda mi się odpowiedzieć po tym jak się spotkamy.
Dobra Calum koniec rozmyślania na jej temat, trzeba się zabrać za szykowanie- skracałem się w głowie, ale chyba powiedziałem to też sam do siebie na tyle głośno, że przecodzący Luke korytarzem usłyszał co mówię i nagle znalazł się w moim pokoju.
- A o kim tu musi przestać rozmyślać nasz królewicz?- zaśmiał się Luke
- Stwierdzisz zapewne, że zmyślam, ale spotkałem El
- Nie żartuj, a była z nią Layla?
- Spokojnie, bo ci stanie - zaśmiałem się - Nie nie było jej była sama El
- Szkoda, ciekawe jak dziś wygląda, pewnie jak wtedy co ją spotkałem, czyli zajebiście- zaczął rozmarzać chłopak- Dobra no ale co z tą Elle, zobaczyłeś jakąś laskę w sklepie i stwierdziłeś, ze to ona?
- Właśnie nie, nie jestem aż takim idiotą. Zapomniałem portfela i jak już mnie kasjerka skasowała to jak miałem rezygnować z kupna nagle dziewczyna za mną powiedziała, że zapłaci. Byłem w takim szoku, że to hit. No, ale wychodzimy z tego sklepu, a ona podaje mi tabletkę i butelkę po tym jak się napiłam. Głupio było tak podziękować i odejść więc zaprosiłem ją na kawę. Wpisując numer wyświetliło się, ze jest już zapisany i wyskoczyła Noelle.
- O kurwa- powiedział zdziwiony Luke- żartujesz chyba
- Z tego bym nie żartował uwierz
- Nieźle nie powiem. Chcesz jej powiedzieć kim tak serio jesteś. Znaczy wiesz, że ty to ten Calum z którym pisze
- Nie mam pojęcia co zrobię potem, ale jak na razie nie powiem jej tego
- Nie sądzę, żeby to był dobry pomysł, ale to zależy od ciebie
- Obym tylko niczego nie zjebał, ale dobra pora się szykować
- Dobra jak coś to pamiętaj wołaj jak coś to we wszystkim postaram się pomóc jakbyś potrzebował
Jedyne co zrobiłem to szczerze uśmiechnąłem się do niego, po czym poklepał mnie po ramieniu i wyszedł z mojego pokoju. Wstałem z łóżka i podszedłem do szafy wybrać co powinienem ubrać. Ostatecznie padło na białą koszulkę i czarne jeansy na to wszystko czarna bluza z kapturem i czarna jeansowa kurtka. Przydało by się wziąć jeszcze jakiś szybki prysznic.
pov. Noelle
Wchodzę właśnie po prysznic wziąć szybką kąpiel bo mam tylko około dwóch godzin na wyszykowanie się. Zrobiłabym to już dawno temu ale przez to, ze zaczęliśmy oglądać nowy sezon Lucyfera za bardzo mnie to wciągnęło. Ostatecznie udało mi się odejść od telewizora i ruszyć dupę, żeby zacząć się szykować. Sięgam po waniliowy szampon do włosów, a następnie płyn do ciała o zapachu stokrotek. Kocham zapach wanilii oraz stokrotek. Po wyjściu spod prysznica owijam się ręcznikiem i kieruje do pokoju. Po przestaniu jakiś 10 minut przed szafą zdecydowałam się na czarne obcisłe rurki i obcisły biały golf z małym logo Tommy Hilfiger'a a na to płaszczyk i czarne air force. Tak moja szafa składa się z jakiś dziesięciu par air force, każda para w innym kolorze. Layla pomaga mi z lekkim makijażem i prostowaniem włosów, są na tyle długie, że sama sobie z nimi nie radzę. Przeglądam się w lutrze podziwiając efekt końcowy. Nie powiem wyglądam zajebiście, ale też bez jakiegoś wielkiego wow.
- Powodzenia kochana
- Dziękuje trzymaj kciuki
-Nie muszę- zaśmiała się Layla